Dead by Daylight

Przed zagraniem w to miałem małego piekielnika, brak dziewczyny i zero chęci do życia, nic się nie zmieniło ale gra całkiem spoko.
 

Bardzo przyjemna gierka — pozwala odprężyć się po ciężkim dniu nierobienia niczego
(wciąga na wiele godzin)
To idealny wybór, jeśli chcecie w wolny wieczór zagrać w coś ze znajomymi, a przy okazji polepszyć z nimi już pewnie i tak bardzo dobry kontakt ~
W trakcie gry natrafiłam na wielu cudownych ludzi, którzy wykazali się wielką pomocą i cierpliwością, gdy coś komuś nie wychodziło podczas gry — też ze strony killera nigdy nie doświadczyłam żadnych nieprzyjemnych sytuacji!
Jest to bowiem gra znana z tego, że mało kto kiedykolwiek wyłącza ją zdenerwowany po dwóch zaledwie rundach ^^
KOCHAM TĄ ZBALANSOWANĄ GRĘ!!! I think devs did pretty good job so far
Nie zastanawiajcie się na zakupem chwili dłużej! Dołącz do tej wyjątkowej społeczności i baw się z nami w Niesamowitym Świecie Dead by Daylight!
♥ Polecam gorąco z rodzinką i psem ♥
(Babcia mainuje Weskera)

super gra, jeszcze nigdy tak świetnie się nie bawiłam i nie odczuwałam tak wielu różnych emocji na raz, negatywnych jak i pozytywnych dla mojego ciała. Są dni w których włączam grę z uśmiechem a kończę na przeklinaniu wszystkiego dookoła lub zniszczonej psychice oraz bliskiemu płaczu. Polecam.
wysłane z iPhone

Razem z kolegami mechanikami dostaliśmy wezwanie do tej opuszczonej wioski z murami i złomem żeby naprawić parę silników. (nie wiem jak można zepsuć tyle silników naraz, ale nieważne)
Nagle za moimi plecami widzę poświatę niewidzialnego mordercy, która znika. Wszyscy moi koledzy mechanicy uciekli a morderca stoi, stoi nie mogę się ruszyć, macam go tu i tam a go nie widać i wszyscy się na mnie patrzą jak na mima debila. Ruszyć palcem nie mogłem, tym bardziej wykonywać swojej roboty.
W każdym razie koledzy skończyli robotę, otworzyli drzwi i nagle jakieś?? dzwony piekielne?? jakieś kruki mi latają nad głową. Zawołałem mojego kolegę, żeby pokazać mu, że od początku nie mogę się ruszyć. Olał mnie i uciekł, w sumie go nie winię.
W ostatniej chwili niewidzialny jegomość zdematerializował się i mogłem zacząć uciekać. I wszystko by się udało gdyby nie jakieś czarne macki?? szpony?? które przebiły mi brzuch i przeprowadziły sukcesywną lobotomię czaszki.
Jebla idzie dostać na tej mechanice, trzymajcie się.
(-) umarłem
(+) głowa już nie boli

wspaniała twórczość ukazujaca czterech ocalalych oraz jednego zabojce ktory czesto jest frajerem cala gra polega na naprawieniu 5 generatorow jak naprawisz to otwierasz brame kucasz cwelowi i zmykasz jak najdalej jak krzysiek po rower a po calej grze piszesz "ez" na czacie, ogólnie polecam po 100 godzinach ale hitboxy to tragedia i ta gra czasami doprowadza mnie do szału ze az krzycze na pół chałupy, ale i tak same sigmy w to grają (nielicząc osób które grają widmem,wgłębnikiem,myersem,rycerzem śmieciem,i ksenośmieciem i cwelokrzychem aka rowerowiec bo mi generator rozmontował na części,szprychy zawinął i rower z piwnicy czmychnął frajer z zakolami i rondem z tyłu banii gdzie jeździ ukradniętymi rowerami i czekoladową ciuchcią aby sprzedać w komputerku z piwnicy na otomoto) (fundusze na te gre dostalem od krzycha za sprzedane części od roweru na portalu olx za ukończenie pierwszej klasy szkoły podstawowej z promocją dla najlepszego rabusia dyrdymałka szkolnego)

Gameplay: Gen rush/10
Players: Toxic/10
Balance: -99/10
DLC: P2W/10
Story: idc/10
Overall: If u are masochist 10/10 if not then dont buy it.

Płusy:
- niezbyt wymagająca gra pod względem specyfikacji komputera
- można grać zarówno zabójcą jak i ocalałym
- obecność samouczka zarówno do jednej jak i drugiej roli - ich przejście nie jest wymagane, żeby móc normalnie grać a jedynie odblokowuje jednego ocalałego i jednego zabójcę
- prawie brak oszustów (jak dotąd trafiło mi się tylko osiem takich rozgrywek gdzie z czymś takim miałem do czynienia z czego trzy nie do końca potwierdzone),
Minusy:
- czasem zabójcy skupiają się tylko na jednej konkretnej osobie zamiast atakować kogokolwiek następnego - bardzo wkurzające to jest,
- niekiedy pod koniec rozgrywki jeśli wszyscy ocalali padli część z nich może agresywnie oskarżać np. o bezczynność czy coś w tym stylu jednocześnie nie wnosząc wkładu do rozgrywki, czyniąc to bezpodstawnym,
- niekiedy bywa tak, że część ocalałych zachowuje się egoistycznie i nie raczy innym pomóc w jakikolwiek sposób (jeden z powodów czemu samoopatrywanie jest zalecane (mimo niskiej prędkości leczenia) i go używam),
- w przypadku grania w oknie niepoprawnie wyświetla się okno gry - łatwo to zauważyć jeśli ma się więcej niż jeden ekran gdyż wtedy nachodzi na jeden z kolejnych ekranów swoją krawędzią (z podobną sytuacją mam do czynienia w Simrail),
- jak już mowa o oknie nie da się wyjść kursorem bez kombinacji alt + tab,
- wymagany restart w przypadku zmiany języka, zwłaszcza, że przy pierwszym uruchomieniu i tak się odpala w angielskim,
- źle działająca cenzura - to powinno cenzurować wulgaryzmy, tymczasem często zwykłe słowa cenzuruje a część wulgaryzmów już nie co ma miejsce głównie w innych językach,
- istnieją tutaj mikropłatności ale na szczęście nie mają wpływu na rozgrywkę,
- w przypadku grania ze znajomymi bądź rzadziej z losowymi ludźmi może się zdarzyć krytyka posiadanych umiejętności - w szczególności może to być problematyczne jeśli ktoś agresywnie krytykuje to (co w moim przypadku raz agresywnie zrobił ten użytkownik wchodząc na kanał na jednym z serwerów na Discordzie),
- długi proces uruchamiana gry - żadna inna gra nie ładuje się tak długo u mnie (aczkolwiek może to być z powodu tego, że mam grę na HDD),
- w wersji 8.2.0 gra ma też ciężki rozruch - z bliżej nieznanego powodu przez parę minut użycie pliku stronnicowego jest duże i to mimo, że ani pamięć RAM ani VRAM nie jest w pełni używana.