Cyberpunk 2077

Widziałem, jak korporacje zabierają farmerom wodę, a potem ziemię.
Jak zmieniają Night City w maszynę do łamania ludzi, do drenowania ich z pieniędzy, ze szczęścia, z marzeń.
Od dawna kontrolują nasze życie, a teraz chcą sięgnąć po nasze dusze!

W obecnym stanie - najlepsza gra świata. Nic więcej do dodania nie mam. Żałuję tylko, że nie była taka od początku.

Cyberpunk 2077 - czyli dlaczego takie gry powstają raz na pół dekady
Ach... Cyberpunk 2077 - najmłodsze dziecko naszych Redów, produkcja na którą przez pierwszy rok pluło większość graczy, a dziś ma na swoim koncie 640 tys. pozytywnych opinii. Jakby ktoś kilka lat temu zapytał się mnie co myślę o Cd Project Red i ich twórczości, to powiedziałbym, że jest to firma która umie stworzyć dobrą grę ale im się nie chce - brak im czegoś co nada grze magię i wyjątkowość. Stąd bardzo długo myślałem nad zakupem CP, liczne błędy i problemy z optymalizacją tylko pogarszały moje chęci w dodatku ich poprzedni hit - Wiedźmin 3 nie za bardzo przypadł mi do gustu, ale pokazał mi jedno: że Cd Project Red umie robić fabułę wyśmienitą . Stąd kupiłem..... i cóż.... wciągnąłem się
Historia - czyli to czym Cyberpunk stoi
Jest rok 2077, światem rządzą korporacje mające wpływ na wszystkie pomniejsze aspekty życia od technologii, aż po rząd. Świat jest po kilku wojnach korporacyjnych i katastrofach, ludzie opanowując nową technologię zaczęli się rozwijać - gramy jako V - Nomad/ Corpo/ Punk (zależnie od wyboru) - prowadzimy życie przemytnicze. Strzelaniny, walka, krew, utargi i zlecenia - te rzeczy stają się szybko naszą codziennością, do momentu wielkiego skoku na Konpeki Plaza - w jego wyniku tracimy coś ważnego ale zyskujemy coś wyjątkowego - chip zawierający engram Johnego Silverhanda - przemytnika i terrorysty, człowieka żyjącego na krawędzi, który zginął w wyniku skoku na Araska Tower. Czip okazuje się szkodzić naszemu protagoniście - stopniowo zabijając go, V mający nie wiele czasu musi znaleźć sposób na usunięcie chipu, jednak droga do tego jest długa i ciężka. Fabuła CP jest bardzo emocjonalna już od misji w Konpeki Plaza czuć akcje i emocje, a to dopiero początek, w grze poznamy wiele barwnych postaci, z którymi są związane naprawdę cudne wątki. Oczywiście jedną z kluczowych rzeczy w historii jest relacja Johnego i V, która przechodzi zmianę od początku do końca, na początku chcą się pozabijać, lecz przechodzą długą drogę razem - V poznaje przeszłość Johnego, oraz powód dla którego zginął i zaryzykował skokiem. Keanu Reeves rozwala system tutaj - jego gra jest tak unikatowa, że postać Johnego automatem stała się moją ulubioną w całym uniwersum. Fabuła nie zwalnia, jest wiele zwrotów akcji i momentów nad którymi naprawdę będzie się chciało pochylić. Gra ma też mocne zakończenia - jest ich w sumie 6 - przeszedłem wszystkie i uważam że dla pełnego zrozumienia gry powinno się przejść przynajmniej połowę.
Gameplay - no cóż mogło być lepiej
Na wstępie chce zaznaczyć że pomysł jest super - masa broni różnego typu - sporo wszczepów i hacków , od groma umiejętności ,wielki świat i wgl. Ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Po pierwsze to co mnie szybko wkurzyło to drzewka rozwoju - nie, nie fakt że są rozbudowane bo to jest git, lecz fakt iż mają wpływ na fabułę, jest to dla mnie nie zrozumiałe rozwiązanie bo tak o to docierasz do momentu w fabule ( lub misji pobocznej) i masz wybór czy kogoś zabić. Tyle że nie ! - gra zmusza cie do podjęcia decyzji zabicia bo nie masz odpowiednio rozwiniętego drzewka koncentracji i nie możesz wybrać 2 opcji- jest to rozwiązanie kuriozalne. Sama mechanika wszczepów też jest taka se, jest ich za dużo trochę, przez co na początku ciężko się trochę połapać, który do czego służy i jak zwiększyć ilość cyberdecku ( pamięci pozwalającej nam na stosowanie hacków). Ale jak się połapiesz to sprawia to frajdę, bronie to też jest plus - masz cała gametę do wyboru od zwykłych karabinów, do elektrycznych strzelb, aż po ogniste laserowe katany - w skrócie jest się czym bawić :3. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o systemie policji - nasi stróże prawa są lekko mówiąc niezbyt inteligentni - można z łatwością im uciec i zgubić ich, tylko dlaczego ten system pościgów jest też aktywny podczas wyścigów ? - ścigam się z bandą nomadów - wszyscy do siebie nawalają ja strzelam raz - i bach ! masz już 2 gwiazdki, a uwierzcie mi potrafi to utrudnić wyścig. Ogólnie gameplay jest dobry i daje dużo radochy ale od gry z taką fabułą i światem i budżetem - wymagałbym jednak czegoś więcej i większej stabliności.
Grafika i świat - cudo i miód dla oczu
Gra jest piękna - to trzeba jej przyznać Night city jest moim zdaniem jedną z najpiękniejszych lokacji w historii gier, może nie jest to poziom Los Santos - nie ma tylu szczegółów i smaczków, ale i tak czasami się chce wyłączyć interfejs i po prostu przejechać się po uliczkach lub przedmieściach Night City, a i tereny nomadzkie też nie są złe - dobrze oddają atmosferę Mad Maxa, ale są też bardzo tajemnicze. A wszystko to pod cudowną grafiką światła holograficznych bilbordów, neonów oraz potęga wysokich biurowców dobrze oddają ten klimat, krótko mówiąc: Night City żyje ( a już szczególnie w nocy).
Muzyka - filar atmosfery Night City
Melodie są bardzo kimatyczne - wchodzisz do biurowca Arasaki i zaczynasz słyszeć melodię na skrzypcach od razu kojarzy ci się z tajemniczością, wielkością , potęgą - czyli tym co reprezentują korporacje. Melodie dokonale pasują do lokacji i momentów w grze, a utwory z radia też są miłe dla ucha, szczególnie "Afterlife" i "Fumes" . Brakuje mi trochę faktycznie znanych wokalów, bo widzicie jakieś 80% utworów to utwory specjalnie zaaranżowane na potrzeby CP a mi brakuje tu takich faktycznych utworów już istniejących i szeroko znanych, podobnie jak to było w radiu z GTA V.
A Glitche i Bugi obecne ? - .. no ... powiedzmy że nie ma tragedi, ale dobrze też nie jest.
Na premierę ta gra była tym czym No Man's Sky było w dniu premiery - zglitchowanym monstrum, postacie władowane w siebie, momenty w których gra się zatrzymywała, czy nagle pojawiające się przed nami auta to była klasyka w dniu premiery CP. Ale poczyniono postępy dano grze "drugą szansę" i jest lepiej. Jednakże mimo zmian i kilku lat po premierze nadal jakoś wybitnie to nie jest, postacie i obiekty nadal potrafią się zglitchować czy nagle pojawić ( jednakże teraz znacznie rzadziej), również podczas 88 godzin w grze zdarzyło mi się 4 razy że wywaliło mi grę - w 4 różnych momentach, na szczęście po połowie gry już się to nie powtarzało. A i jeszcze jedno w pewnym momencie gra usunęła mi ostani save - nie wiem czy to ja byłem tym szczęściarzem czy był to wtedy powszechny błąd ale radzę robić kilka saveów - tak na wszeli wypadek. :3
Podsumowanie
Podsumowując: gra jest dobra, nawet bardzo dobra ale czy jest to tytuł którego można określić mianem : " Jednego z najlepszych" , cóż moim zdaniem nie do końca, warto dać tej grze szanse, fabuła i pesymistyczno - futurystyczna atmosfera tej gry naprawdę sprawia że można się w niej zatracić. Gameplayowo może nie jest aż tak dobrze - no ale cmon to wciąż porządna strzelanka z dawką akcji. Takie gry są długie w produkcji i nie pojawiają się często, a Cyberpunk 2077 pokazuje że nie tylko studio z gwiazdą jest w stanie robić te perełki. Jeśli jesteś zainteresowany - ja polecam - spędziłem z tą grą dużo czasu, zrobiłem większość aktywności w całości - wszytkie zlecenia, (prawie) wszystkie misje poboczne i zebrałem wszytkie malowidła/ taroty, a i tak uważam że jest to ciekawa gra, drugiej z takim klimatem i jednocześnie dużym światem nie znajdziecie. Dla mnie solidniutkie 9,5/ 10.
- A teraz wstawaj samuraju - masz grę do ogrania

Ta gra miała bardzo niefortunną historię. Wydana o wiele za wcześnie zniszczyła całe zaufanie jakie fani Wiedźmina 3 zdążyli zbudować. Ale CDPR naprawiło tą grę i mimo, że nadal są jakieś małe bugi to historia oraz mechaniki jakie są tu wtłoczone są warte pełnej ceny. Historia, podobnie jak w Wiedźminie ma masę serca, troski oraz detali. Większość zadań pobocznych jest warta uwagi. Pojedyńcze historie, pogrzeby, dochodzenia czy po prostu interakcje pokazują nam życie w NC od slumsów po szczyty korporacyjnego zepsucia. Dialogi nawiązują do naszej historii(mamy 3 przeszłości V do wyboru), naszych dokonań w grze, naszej sławy. Złote linie dialogowe posuną nam rozmowę do przodu, ale poprzez zgłębianie pobocznych, błękitnych linii możemy dogrzebać się do nieoczywistego rozwiązania.

Mechanicznie mamy masę modyfikacji jakie możemy zakupić, mamy rozwój statystyk oraz pochodnych od nich atutów. Mamy też umiejętności, które rozwijają zależnie od naszego stylu gry. Mamy szereg, broni, modyfikacji, dekonstrukcji, wytwarzania, ulepszeń, granatów i wszelkich chemicznych wspomagaczy robiących z naszego V bestie na każdym polu.

Jeśli chodzi o styl to oczywiście mamy gamę modyfikacji wyglądu, ubrań, samochodów, motorów, muzykę. Czego dusza zapragnie.

Jedyna wada jaką mogę wskazać to są dwie sytuacje w których gra wymusiła na mnie walkę na "arenie". Jak ktoś grał w DeusExy te nowe to wie o czym mówię. Mamy gre dającą nam możliwość przekradania przez większość sytuacji i nagle trafiamy na walkę rodem z koloseum. Mnie to aż tak nie ubodło, bo grałem raczej zbalansowaną postacią, ale potrafię sobie wyobrazić jak ktoś bardziej postawiony na netrunning czy stealth może tu pocierpieć.

Ale to tyle. Utopiłem 135h na pełną grę, wliczając dlc i nie żałuje. Polecam z całego serducha

Pamiętam premierę Cyberpunka – bugi, problemy techniczne, niedokończone mechaniki. Wtedy wiele osób skreśliło tę grę. Ale dziś, po setkach godzin i kolejnych aktualizacjach, to już zupełnie inna historia. Cyberpunk 2077 to teraz tytuł, który zachwyca. Miasto wygląda obłędnie, gameplay jest dynamiczny i daje ogromne możliwości, a fabuła z postaciami takimi jak Johnny Silverhand, Panam czy Judy zostaje w głowie na długo. Wersja 2.0 i dodatek Phantom Liberty to definitywna wersja gry, jaką obiecywali twórcy. To jedna z najlepszych gier RPG ostatnich lat – i mówię to po 160 godzinach spędzonych w tym świecie.

---{ Graphics }---
☐ You forget what reality is
☑ Beautiful
☐ Good
☐ Decent
☐ Bad
☐ Don‘t look too long at it
☐ MS-DOS
---{ Gameplay }---
☑ Very good
☐ Good
☐ It's just gameplay
☐ Mehh
☐ Watch paint dry instead
☐ Just don't
---{ Audio }---
☐ Eargasm
☑ Very good
☐ Good
☐ Not too bad
☐ Bad
☐ I'm now deaf
---{ Audience }---
☐ Kids
☐ Teens
☑ Adults
☐ Grandma
---{ PC Requirements }---
☐ Check if you can run paint
☐ Potato
☐ Decent
☐ Fast
☑ Rich boi
☐ Ask NASA if they have a spare computer
---{ Difficulty }---
☐ Just press 'W'
☐ Easy
☐ Easy to learn / Hard to master
☑ Significant brain usage
☐ Difficult
☐ Dark Souls
---{ Grind }---
☐ Nothing to grind
☐ Only if u care about leaderboards/ranks
☑ Isn't necessary to progress
☐ Average grind level
☐ Too much grind
☐ You'll need a second life for grinding
---{ Story }---
☐ No Story
☐ Some lore
☐ Average
☐ Good
☐ Lovely
☑ It'll replace your life
---{ Game Time }---
☐ Long enough for a cup of coffee
☐ Short
☑ Average
☐ Long
☐ To infinity and beyond
---{ Price }---
☐ It's free!
☐ Worth the price
☑ If it's on sale
☐ If u have some spare money left
☐ Not recommended
☐ You could also just burn your money
---{ Bugs }---
☐ Never heard of
☐ Minor bugs
☐ Can get annoying
☑ ARK: Survival Evolved
☐ The game itself is a big terrarium for bugs
---{ ? / 10 }---
☐ 1
☐ 2
☐ 3
☐ 4
☐ 5
☐ 6
☐ 7
☐ 8
☐ 9
☑ 10

Mozeci mi odebrac obywatelstwo, ale jak bardziej czekam na kontynuacje Cyberpunka niz Widzmina. Przecudowna jest ta gra. <3