Blair Witch

Blair Witch to specyficzny tytuł z gatunku horroru psychologicznego w którym to gracz wciela się w byłego funkcjonariusza policji po przejściach, biorącego udział w poszukiwaniach małego chłopca który zaginął w uznawanym przez wszystkich nawiedzonym lesie Black Hills Forest. Razem ze swoim psem będą zagłębiać się w te tajemnicze rejony, w których ewidentnie kryje się coś więcej..

Nie jest to tytuł dla każdego to pewne, mroczna otoczka tworzy dobry klimat delikatnego horroru, jednakże fabularny aspekt jest bardzo przewidywalny, a rozgrywka liniowa, odczuwalnie na siłę rozciągana co w pewnym momencie zaczyna solidnie nużyć.

Mała dygresja:

1. Nie zwracajcie uwagi na mój czas gry na platformie Steam, gdyż jest nieadekwatny z realnym czasem który spędziłem z tym tytułem – który posiadam i ogrywałem na innej platformie/mach. Jak również posiadam edycję fizyczną pudełkową.

2. Nie zamierzam zdradzać szczegółów fabuły, aby osoba zainteresowana tym tytułem nie straciła jednego z głównych elementów tej gry.

Ale do rzeczy:
Jak już nadmieniłem na samym początku tej recenzji mamy tym razem do czynienia z tytułem z gatunku gier horroru psychologicznego w którym to gracz wciela się w byłego funkcjonariusza policji po przejściach, biorącego udział w poszukiwaniach małego chłopca który zaginął w uznawanym przez wszystkich nawiedzonym lesie Black Hills Forest. Razem ze swoim psem będą zagłębiać się w te tajemnicze rejony, w których ewidentnie kryje się coś więcej..

Fundamentem rozgrywki będzie piesza eksploracja owego mrocznego lasu w którym prowadzone są poszukiwania. Przy czym głównym terenowym nawigatorem, obrońcom oraz poszukiwaczem będzie nasz przy nożny zwierzak Bullet – tak naprawdę bez jego pomocy gracz mógłby zapomnieć o jakiejkolwiek interakcji z otoczeniem, nie wspominając o przesuwaniu fabuły do przodu. Gracza zadaniem będzie w głównej mierze podążanie za czworonożnym stworzeniem, badając poszczególne ślady, przedmioty na które natrafi na swojej drodze – w tym kasety wideo, których paranormalne możliwości mogą wiele namieszać w samej rozgrywce. Jak również operować pomniejszymi przedmiotami jak latarka, telefon, kamera, krótkofalówka, których znaczenie dla prowadzenia rozgrywki będzie kluczowe.

Do dyspozycji mamy pewien zasób komend głosowych, pozwalających wywołać określone działania u Bulleta, od zwyczajnego szukaj, po zostań blisko, przywołania, zostań itp. Bez tego nasz cyfrowy zwierzak udałby się w świat zostawiając nas samym sobie (na pastwę losu) – co można dostrzec po jego niesfornym, lecz tez w pewnym sensie realistycznie odwzorowanym zachowaniu. Las jest wykreowany bardzo starannie, wizualnie wygląda dobrze, chodzenie po nim jest ciekawym doświadczeniem – które albo polubicie, albo doprowadzi was do skrajnego znudzenia.

Dalej:

Nie oszukujmy się nie jest to produkcja która wywoła w was większych emocji. Jeżeli nigdy w życiu nie ograłeś/łaś żadnego growego horroru (to twoja pierwsza gra), nie widziałeś/łaś filmów na której bazuje owy tytuł – to być może wywołać w was silniejsze doznania, aniżeli u gracza który ma za sobą większe rozeznanie/doświadczenie w tych gatunkach.

Jeżeli jednak mieliście kiedykolwiek styczność z poprzednimi grami tego twórcy jak Layers of Fear czy też Observer, nie licząc odmiennych od siebie koncepcyjnie produkcji, to kiedy się dokładnie przyjrzycie jej fundamentalnym szkielecie to dojdziecie do wniosku że bazuje na tej samej psycho-prowadzonej rozgrywce, której ostatecznie wspólny mianownik jest zawsze ten sam. Zwłaszcza aspekt fabularny, początkowo jest ciekawy jednak po odnalezieniu i przejrzeniu kilku kaset wideo już wiadomo kto jest głównym winowajcą tego wszystkiego – tu nie trzeba być książkowym Sherlockiem Holmes, choć twórcy robią wszystko aby namieszać wam w głowie. Przez co zakończenie, nie będzie aż tak satysfakcjonujące.

Czy to jest zła gra? na pewno nie, jak już wspominałem jest to specyficzny tytuł, który w zależności od waszych growych preferencji oraz współczynnika podatności na psycho-straszenie będzie wywoływać inne/odmienne emocje – „Mnie osobiście” gra znudziła jednak w waszym przypadku może wywołać zupełnie inne wrażenia.

Co do kwestii technicznych, oprawa audiowizualna jest dobra, sterowanie banalnie proste, choć można poczuć że gra była projektowana pod pady, przy czym dobitnie powolne i ociężałe. W grze nie brakuje też błędów, zwłaszcza porywcza natura Bulleta potrafi się co chwila zawiesić na elementach otoczenia.

Podsumowanie:

Blair Witch to specyficzny tytuł z gatunku horroru psychologicznego w którym to gracz wciela się w byłego funkcjonariusza policji po przejściach, biorącego udział w poszukiwaniach małego chłopca.


Zachęcam wszystkich do obserwacji kuratora, by na bieżąco otrzymywać świeże informacje o nowo zrecenzowanych tytułach.

Trochę zmarnowany potencjał, ale to chyba w zwyczaju gier z uniwersum Wiedźmy z Blair. Gra na 4h. Jest to raczej symulator chodzenia, bez większego wpływu na cokolwiek. Jedno muszę przyznać, że ostatnie 40-60 minut jest mocne. Ten ostatni etap ratuje pozytywną opinię o tym tytule. Patrząc na długość, cenę i częste zniżki - na jeden wieczór w sam raz ;)

Mocne 6,5/10.
Zacznę może od pozytywów.Nasz kompan Bullet to fajna psina,wzbudza sympatię a jego mechaniki działają bez zarzutu.Graficznie też trzyma poziom chociaż jakoś wybitnie nie jest,dźwięk również w porządku.
Gra rzuca nas w las dając jedynie latarkę,która oświetla drogę tak,że starą Nokią bez latarki oświetliłbym to lepiej tym żółtym ekranikiem.Rozumiem,że to horror i mrok ma budować klimat/napięcie,ale nie na tym to polega.Historia zakręcona,ale nie za bardzo angażująca.Przez 80% czasu niewiele się dzieje po czym pod koniec wpadamy do domu gdzie przeszedłem chyba z 15 km do finału i na KONIEC gry dzieje się w miarę dużo.
Uważam,że jeżeli zgarniesz grę za jakieś śmieszne pieniądze to powinieneś zagrać.Absolutnie nie warte pełnej ceny.

Quite nice horror with some thrilling moments. It's not 10/10 type of game in term of graphics or gameplay but still can provide you with some fun and nice visuals. It's working fine on Steam Deck even without Valve certification and most important thing - you can pet the dog ;)

Moim zdaniem ta gra jest 300 razy lepsza niż wszystkie filmy i gry tej serii razem wzięte. Poprzednie odsłony też mi się bardzo podobały, ale tutaj naprawdę poziom przebił wszystko. Gratulacje dla twórców!

jako wielki fan filmu z 1999 roku jestem zachwycony tą grą. napięcie rośnie z każdą minutą, mimo że las straszy głównie dźwiękiem łamanych gałęzi. rewelacyjna muzyka, bardzo dobra grafika, prosty interfejs i fabuła, która choć finalnie przewidywalna, przykuła mnie do ekranu na długie godziny. nie łatwo mnie przestraszyć, ale tej grze to się udało.

Klimat gry bardzo dobry, ocenka 8/10 ponieważ jest kilka nie dociągnięć i bugów.
Najlepiej kupić na promocji :D