Black the Fall

Black The Fall to gra platformowa, w której gracz wciela się w rolę robotnika pracującego w tajnym komunistycznym przemyśle. Gra oferuje interesującą fabułę, opartą na próbie ucieczki z pracy i walki o wolność.
Plusy:
Interesująca fabuła
Ciekawy, postapokaliptyczny klimat
Prosta, ale skuteczna mechanika rozgrywki
Ładna grafika
Emocjonujące zagadki logiczne
Minusy:
Krótki czas rozgrywki
Niektóre sekcje gry mogą być trudne do przejścia
Brak możliwości dokonywania wyborów, które wpływają na fabułę
Podsumowując, Black The Fall to ciekawa gra platformowa, oferująca interesującą fabułę i ciekawy, postapokaliptyczny klimat. Gra ma jednak kilka minusów, takich jak krótki czas rozgrywki oraz brak możliwości dokonywania wyborów, które wpływają na fabułę. Mimo to, jest to gra warta polecenia dla miłośników platformówek i gier z interesującymi zagadkami logicznymi.
Dziękuje za przeczytanie mojej recenzji na temat gry Black The Fall, jeżeli ta recenzja ci się spodobała, przydała podczas zakupu lub poprawiła ci humor - zapraszam do rozdania nagrody lub pozostawienia oceny pod recenzją.
Zapraszam również do przeczytania moich recenzji na temat innych gier.

Gra jest bardzo podobna do Inside , jednak tutaj poruszany jest głębszy temat... Tłem tej gry i jednoczesnie głownym motywem jest komunizm , który tak jak w prawdziwym zyciu , powoli wyniszcza kraj niczym nowotwór. Nasz bohater stara sie byc poza schematem i cos zmienic , nikt chyba jednak nie przypuszczal , ze uda mu sie cos tak wielkiego.

Ucieczka ze szponów komunizmu, przypominająca gameplayowo LIMBO i INSIDE. Krótka przygoda na 3-4 godziny, z paroma niezłymi zagadkami, jednak nie tak dobra, jak choćby wspomniane LIMBO. Czasem nie do końca wiadomo, co trzeba zrobić, albo trzeba nawalać w konkretny klawisz aż zatrybi, bo gra lubi nie reagować na kliki w niektórych momentach, przez co zastanawiałem się, jak przejść jakiś fragment, mimo że znałem odpowiedź. Udało mi się też zablokować postać w jednym miejscu, na szczęście checkpointy są dość szczodrze rozłożone, więc wczytanie nie bolało. Ale klimat jest fajny i warto się trochę pomęczyć.

Gra o kimś i o czymś. Nie jest to kolejna wydmuszka nie mająca żadnego przesłania, Nawiązuje ona bowiem do czasów komunistycznej Rumunii i rządów Nicolae Ceaușescu. Widać totalną inspirację grą Inside i..... bardzo dobrze! Twórcy zaczerpneli to co najlepsze z poprzedniczki i połączyli to z historią swego kraju. Dzięki temu otrzymujemy grę nietuzinkową. Tytułowy Black postanawia uciec z utopii, a my mamy mu w tym pomóc rozwiązując zagadki logiczne. Po drodze poczujecie się obserwowani, ścigani i zaszczuci. Spotkacie osoby bez woli życia i walki jak i tych, których pełniona funkcja doprowadza do ciężkich wyrzutów sumienia. Mechanikę pewnie opiszą wszyscy, ja więc pozostawię taki komentarz.

Krótka gra logiczna z widokiem z boku. Mam nieodparte wrażenie, że autorzy gry mieli pomysł na kilka zagadek w początkowych etapach, a potem lecieli na zasadzie: musimy coś tu wstawić bo gra jest za krótka. Początkowe zagadki są zdecydowanie trudniejsze niż końcowe, które robi się praktycznie w locie. Ostatnie 20 minut gameplayu to zwykły platformer z przełączaniem guziczków bo zagadkami tego nazwać nie mogę.
Za pełną cenę sklepową zdecydowanie odradzam, warto dokonać zakupu w bundlu lub przy przecenie rzędu 80%-90%.

Ciekawy platformer z niesamowitym klimatem. Pełna recenzja tutaj:
na PLUS:
+ ciekawa konstrukcja świata i zbudowany wokół niego klimat
+ dobrze wyważone i różnorodne zagadki, łącznie z ciekawymi eksperymentami
+ ładnie wygląda i ładnie gra (choć muzyki w grze jest mało)
+ dobrze zrealizowane połączenie dystopii z historyczną inspiracją
+ robot-pies-przyjaciel :)
na MINUS:
- problemy z optymalizacją (spadki klatek)
- problemy ze sterowaniem na padzie
- czasem zbyt mroczne lokacje mogą sprawić że coś przeoczymy
Gra ma idealną długość 3-5h i dzięki temu nie daje się znudzić mechaniką ani zagadkami. Jej największym plusem jest dobry klimat. Jeżeli podobało Wam się Inside to Black The Fall też powinno zaskoczyć.

Interesting puzzle/platformer. Did not understand a single bit of the story tho.