BioShock Infinite
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Indebted to the wrong people, with his life on the line, veteran of the U.S. Cavalry and now hired gun, Booker DeWitt has only one opportunity to wipe his slate clean. He must rescue Elizabeth, a mysterious girl imprisoned since childhood and locked up in the flying city of Columbia. Forced to trust one another, Booker and Elizabeth form a powerful bond during their daring escape. Together, they learn to harness an expanding arsenal of weapons and abilities, as they fight on zeppelins in the clouds, along high-speed Sky-Lines, and down in the streets of Columbia, all while surviving the threats of the air-city and uncovering its dark secret.Key Features
- The City in the Sky – Leave the depths of Rapture to soar among the clouds of Columbia. A technological marvel, the flying city is a beautiful and vibrant world that holds a very dark secret.
- Unlikely Mission – Set in 1912, hired gun Booker DeWitt must rescue a mysterious girl from the sky-city of Columbia or never leave it alive.
- Whip, Zip, and Kill – Turn the city’s Sky-Lines into weaponized roller coasters as you zip through the flying city and dish out fatal hands-on punishment.
- Tear Through Time – Open Tears in time and space to shape the battlefield and turn the tide in combat by pulling weapons, turrets, and other resources out of thin air.
- Vigorous Powers – Throw explosive fireballs, shoot lightning, and release murders of crows as devastatingly powerful Vigors surge through your body to be unleashed against all that oppose you.
- Custom Combat Experience – With deadly weapons in one hand, powerful Vigors in the other, and the ability to open Tears in time and space, fight your own way through the floating city of Columbia to rescue Elizabeth and reach freedom.
- 1999 Mode – Upon finishing BioShock Infinite, the player can unlock a game mode called “1999 Mode” that gives experienced players a taste of the kind of design and balance that hardcore gamers enjoyed back in the 20th century.
Steam User 5
Są takie gry, które chwytają za serce i sprawiają, że pragniesz więcej. Seria Bioshock to klasyk w najlepszym wydaniu. Wszystkie części tego dzieła zasługują na pochwałę. Infinite jest rewelacyjne, a dodatki w stylu "Śmierć na Morzu" powodują opad szczęki nawet dziś. Gorąco polecam.
Steam User 1
9/10 Żałuję tylko, że istniał system zapisywania ręcznego. Ponieważ gra oszczędza tylko wtedy, gdy przechodzisz z jednego obszaru do drugiego, co sprawia, że nie możesz przestać grać w dowolnym momencie, musisz poczekać do następnego punktu kontrolnego.
Steam User 1
Nadal bardzo solidny tytuł z oryginalnym światem i ciekawą historią, chociaż sam gameplay trochę się zestarzał.
Steam User 5
Jo Wom godom, BS Infinite to gra, co potrafi zrobić wodę z mózgu lepiej niż najdroższa filozoficzno-wódczana debata u wujka na imieninach. Grałech w to w 2015 roku, ale do dzisio pamiętom, jak mną targało od zachwytu, przez dezorientacja, aż po szok i niedowierzanie. I powiem Wom – to było coś!
Coś wom skleca z fabuły co pamiętom.
Wskakujemy w buty Bookera DeWitta, co ma prostą misję: „Przynieś dziewczynę i spłacisz dług”. Tyle że dziewczyna, czyli Elizabeth, okazuje się mieć moce większe niż cała ekipa Avengers razem wzięta, a „miasto w chmurach”, czyli Columbia, to nie żaden raj, a bardziej steampunkowe piekło z rasizmem, fanatyzmem i gościami w maskach Founding Fathers.
Od początku wiadomo, że coś tu śmierdzi (poza tym, że latomy nad chmurami i logika fizyki poszła na urlop). Fabularnie to jest jazda bez trzymanki – zaczyno się normalnie, ale potem wchodzom podróże między wymiarami, dziwne równoległe światy i finał, co każe ci siedzieć przed ekranem z miną „CO TU SIĘ WŁAŚNIE STAŁO?!”.
W tej części zamiast zamkniętych korytarzy mamy wielkie, otwarte przestrzenie i system szyn, po których śmigomy jak rollercoaster. Strzelanie jest szybkie i dynamiczne, plasmidy (teraz nazywane Vigors) dalej dają frajdę – można ciskać piorunami, sterować wrogami czy wywoływać kruki-morderców. Do tego Elizabeth rzuca nam amunicję, zdrowie i otwiera przejścia do innych wymiarów, więc nie jest to typowa „damulka w opałach”, a raczej MVP rozgrywki.
No i klimat – oj, to się czuje! Columbia wygląda przepięknie, muzyka jest sztos (cover „Girls Just Wanna Have Fun” w wersji z lat 1910? Biorę!), a wrogowie, jak np. Motorized Patriots z gębą Waszyngtona, są totalnie odjechani.
W przeciwieństwie do BioShocka 2, Infinite się nie wykrzaczał co 5 minut, więc nie musza byda groźby w kierunku 2K Games. Gra działała płynnie i pięknie, nawet po latach dalej wygląda dobrze.
Podsumowanie – arcydzieło, co nie potrzebuje Rapture
tyn BS to zupełnie inna bajka niż poprzednie części – zamiast podwodnego Rapture mamy miasto w chmurach, zamiast mrocznej atmosfery grozy dostajemy baśniowy początek i filozoficzne dylematy, a historia zamiast prostego „zły Andrew Ryan” zamienia się w najbardziej pokręconą opowieść o przeznaczeniu, wolnej woli i… gołębiach kwantowych?
To gra, co zostaje w głowie latami. Ostatni raz grałech w to w 2015, a dalej pamiętom każdy szczegół. Jeśli ktoś jeszcze nie grał – niech bierze, bo to jedna z najlepszych gier ever!
Ocena: 10/10, bo jak coś ci zostaje w bani prawie dekadę, to chyba nie mogło być słabe.
Steam User 0
Grę zakupiłem w promocji i myślałem, że to będzie zwykły FPS z przeciętną fabułą. Jednak ta gra okazała się jedną z najlepszy gier w jakie grałem to, co fabuła robi nam z mózgiem jest po prostu nie do opisania są takie momenty w grze gdzie mózg musi się przewietrzyć bo nie nadąża dosłownie.
Mimo ponad dekady od premiery lokacje wciąż zapierają dech w piersiach, mini bossowie imponują swoim wyglądem oraz schematem walki (Gołąb to już klasa sama w sobie) a arsenał broni zadowala różnorodnością jedynie vigory mogłyby mieć większego kopa. Gra jest naprawdę piękna po jej ukończeniu po prostu mnie zatkało siedziałem w bezruchu ponieważ wywarła na mnie takie wrażenie. Postać Elizabeth odwzorowująca ludzkie zachowanie po prostu powala na kolana a jej charakter nie jest sztampowy widać jaki ma cel i sama nie zapomina o nim wraz z postępem fabularnym.
Otrzymaliśmy również wyśmienite DLC - zdecydowanie wszystkie warte zakupu. Jeśli ktoś nie grał to polecam, bo takie gry jak Bioshock Infinty pojawiają się raz na 10 lat!!
Steam User 1
moja ulubiona gra. bioshock ogólnie jest spoko ale zawsze był ciut ciężki klimatycznie infiniti jest lżejsze. Potrafi być miłe dla oka i całkiem relaksujące. Oprócz tych bydlaków którzy rażą prądem linie.
Zawsze wracam do tego tytułu po jakimś czasie i dobrze wspominam.
Steam User 0
Bioshock Infinite to prawdziwy klejnot w świecie gier wideo! Niesamowity styl wizualny i szczegółowy świat Kolumbii zanurzają się od pierwszych minut. Fabuła wciąga i sprawia, że myślisz o głębokich tematach, a postacie, zwłaszcza Elisabeth, stają się prawdziwymi ulubieńcami. System walki jest interesujący i zróżnicowany, dzięki czemu każde spotkanie z wrogami jest zabawne. Muzyka i atmosfera są po prostu świetne! To gra, która pozostawia żywe wrażenia i na długo zapadnie w pamięć. Polecam wszystkim!