Among the Sleep
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Among the Sleep is a psychological horror game where you get to play as a two year old child. You get to experience the world through the eyes of a toddler with a vivid imagination that could easily scare your pants off. Welcome to an atmospheric horror game with an eerie feeling of helplessness. You are abruptly awoken one night and find the house completely dark and empty. You start searching for your mother, but she is nowhere to be found. What you find is a teddy bear that warns you that everything is not all right and that it is crucial to find out what is going on.
Steam User 35
Among the Sleep to nietypowa, niezależna gra przygodowa utrzymana w konwencji pierwszoosobowego horroru. Nietypowa głównie dlatego, że przedstawiona została z perspektywy dwuletniego dziecka. Pewnej nocy niepokojony przez dziwne dźwięki malec budzi się w swojej kołysce i odkrywa, że z domu zniknęła jego mama. Przestraszony, wyrusza na jej poszukiwania.
Grę przechodzimy głównie raczkując, choć nasz bohater potrafi też stanąć na nogach, wspinać się na niskie przeszkody i przenosić mniejsze obiekty. Podczas przygody towarzyszy mu pluszowy miś, który wspiera chłopca dobrą radą i lekko świeci, gdy ten go przytuli. Rozgrywka polega głównie na eksploracji otoczenia. Zdarza się, że musimy znaleźć jakiś przedmiot lub rozwiązać zagadkę, ale nigdy nie stanowi to poważnego problemu. Czasem zmuszani jesteśmy też do chowania się albo uciekania przed potworami, co jest już nieco trudniejsze. Jednak największy nacisk położono na kreowanie gęstej i niepowtarzalnej atmosfery, którą czuć tu na każdym kroku. Odwiedzane przez nas surrealistyczne lokacje mają swój klimat. Czuć w nich coś ciekawego, magicznego i jednocześnie niepokojącego i mrocznego. To uczucie jest dodatkowo potęgowane poprzez ukazanie wszystkiego z oczu dziecka. Nie dość, że z tak niskiej perspektywy nawet wiszące w szafie płaszcze wyglądają strasznie, to buduje to też uczucie bezradności. Przed potworami musimy uciekać na czworakach i chowamy pod stołami i szafkami. Maluch nie sięga nawet klamki drzwi, dlatego często zmuszeni jesteśmy do budowania piramid z szuflad lub innych przedmiotów, aby dostać się do wyższych miejsc. Among the Sleep z pewnością nie jest najstraszniejszym horrorem. Gra głównie niepokoi wym mrocznym klimatem oraz różnymi anomaliami wizualnymi i dźwiękowymi, aczkolwiek jest tu też kilka momentów, w których naprawdę można się przestraszyć i poczuć bezsilnie. Warto też zwrócić uwagę na oprawę audiowizualną gry. Ładnie wymodelowane lokacje i słyszane w tle kołysanki wypadają świetnie i tylko dodają grze uroku. Jedynie animacje postaci mogły być nieco lepsze, ale w niczym to nie przeszkadza.
Niestety ta surrealistyczna przygoda bardzo szybko się kończy. Przejście gry zajmuje raptem dwie godziny. I trochę rozczarowało mnie końcówka. Z jednej strony mamy do czynienia z dojrzałym zakończeniem, które na swój sposób tłumaczy wszystkie poprzednie wydarzenia, ale jednak czegoś w niej brakuje i po ukończeniu Among the Sleep czułem lekki niedosyt. Poza tym tytuł chodzi na Unity. Nie jest to oczywiście niczym złym, ale jednak trochę cierpi na tym optymalizacja i płynność gry.
Podsumowując, Among the Sleep to oryginalna i jedyna w swoim rodzaju produkcja. Nie jest to ani najstraszniejszy horror, ani wybitny pod względem rozgrywki tytuł, ale mimo tego gra posiada niepowtarzalny klimat oraz potrafi sprawić, by gracz się przestraszył i poczuł bezbronny jak dziecko. Nie jest to może duża produkcja, ale zdecydowanie warto się z nią zapoznać.
Steam User 21
Witam
Dziecko potrzebuje zrozumienia
Jestem właśnie po przejściu tej gry jest cholernie smutna, pokazuje oczami dziecka cały horror tego jak rodzine krzyczą na siebie, jak nie dbają o AZYL w domu. Ta świetna gra pokazuje jak można porzucić małe dziecko na pawstwę losu..
To nie czas na pisanie recki + czy - bla bla bla
Nie będę tu opisywać czy gra ma błedy czy tez ich nie ma , wale po prostu ostrym spoilerem bo trzeba to napisać tak uważam! Gra przedstawia przestraszone dziecko przez cudowną mamusie która spożywa alkohol w wielkich ilościach... a w oczach dziecka jest to niewyobrażalny strach i lęk przed ukochaną osobą.
Gdy już małe dziecko szuka matki po domu to traumie którą przeżył ta leży oczywiście z buleteczką w rączce i płacze. Biedna pokrzywdzona mamusia alkoholiczka która jest chora.. co?! NIE chora Alkoholizm to nie choroba nikt nie kazał jej do mordy lać alkoholu, pluje na takie matki patusiarskie ścierwo! Powinno się takie zamykać i napie...alać szlałchełm po durnym łbie!
Rodziców jednych mam lecz kocham jednego!
Każde dziecko zasługuje na szacunek małe i niewinne ale... jak widzę napierdoloną matkę jak meserszmit to jako dziecko chciałem jej tą butelkę rozbić na tym durnym łbie!... ale się nie dało:(/
Trochę mnie poniosło ale warto zagrać .. oceny nie dam żadnej sami wyciągniecie wniosek!
Steam User 10
Grą byłem zainteresowany już od pierwszej, kickstarterowej zapowiedzi, dzięki której mój portfel stał się nieco lżejszy ;) Horror widziany oczami dwulatka – tego jeszcze na rynku nie było, a bądź co bądź, wyobraźnia dziecka potrafi zrobić niesamowite figle. Dlatego mimo wszystko muszę stwierdzić, że jestem odrobinkę zawiedziony. Nie dlatego, że Among the Sleep to zła gra. Po prostu nie straszy tak, jakbym sobie tego życzył. Autorzy starają się budować ponurą atmosferę, podsycaną nutką tajemniczości, ale to za mało. Wyskakujące znienacka potwory są MOCNO oskryptowane i ominięcie ich nie sprawi żadnych problemów, nomen omen, nawet dwulatkowi. Do tego trzeba dołożyć nieco toporny interfejs, który działa podobnie jak w Amnesii czy Penumrze – trzeba szaleńczo machać myszką w nadziei, że uda nam się odzorować prawidłowy ruch ręką...
W sumie przy Among the Sleep bawiłem się nieźle. Tyle tylko, że to nie jest horror, a co najwyżej niezły thriller. Jeśli komuś to nie przeszkadza, brać w ciemno. Inni mogą zaczekać na wyprzedaż. Nieśpieszne ukończenie gry zajmuje ok. 2,5 godziny.
Steam User 11
Przyznam, że ta gra jest niezwykle ładna. Może animacje mogłyby być delikatnie lepsze, ale głównie chodzi mi o budowę jak i wygląd świata przedstawionego w tej grze z perspektywy małego chłopca (Aż w moich materiałach wczułem się w rolę tego chłopca, czasem mi się wydaję, że nawet zbyt przesadnie się wczułem). Tak w tej grze można się wczuć w postać. Nawet sam wcześniej nie sądziłem, że jest to w ogóle możliwe, że w grach można się wczuć w taką rolę, ale jednak. Powracając do świata przedstawionego. Tak ładnie wykreowanego krajobrazu dawno nie widziałem w grach, tym bardziej horror. Doskonałe połączenie dziecięcej wyobraźni z nutką dobrego horroru. Jednak czuję delikatny niedosyt, jeżeli chodzi o poziom przerażenia to czuję naprawdę wielki niedosyt jako fan horrorowych klimatów. Może przez oprawę graficzną, ale taka powinna być w tej grze, żeby jak najlepiej przedstawić perspektywe małego chłopca, więc tutaj zależy już od gustu. Według mnie to bardzo delikatny horror i nie dotyka nas atakami serca przy najmniej spodziewanych atakach jump scare'owych (Na całe szczęście, bo nienawidze osobiście jump scare'ów). Ale najciekawszym motywem jaki został przedstawiony w tej grze jest historia tego chłopca i jego rodziny. Twórcy tej gry nie przedstawili pełnej fabuły w dość jasny i oczywisty sposób. Dowiadujemy się o niej metodą własnej interpretacji podczas poznawania świata tej wspaniałej gry. Szkoda tylko, że ta gra jest taka krótka. Jest zaledwie na 2-3 godziny grania (Może nawet mniej). Ale ta gra ukrywa wiele ciekawych aspektów, które można ładnie zinterpretować na wiele sposób, wręcz pobudza wyobraźnie gracza. Pamiętajcie tylko, że Among the Sleep nie jest do końca takim horrorem, jakiego zwykle oczekujecie (Czyli wypłenionego jump scare'ami, flakami i schizowym przerażeniem). Nie. Gra nie jest sama w sobie jakoś wielce straszna, bardziej zaliczyłbym to dzieło do "gier artystycznych" (Czyli coś w rodzaju gier firmy thechineseroom, mianowicie mam tu na myśli grę Dear Esther). Chociaż w porównaniu do gier twórców Dear Esther to Among the Sleep ma znacznie lepszą grywalność, oraz interakcje z otoczeniem. Among the Sleep ma ten aspekt którego właśnie brakowało w grze Dear Esther. Ale dla wszystkich fanów "gier artystycznych", którzy uwielbiają poznawać każdy nawet najmniejszy szczegół w grze to serdecznie polecam ten tytuł! Enjoy!
Steam User 9
Among The Sleep jest CUDOWNĄ grą przygodową, w której wcielamy się w dwuletniego bąbla, którego historia zawarta w grze, to niestety nie sen, a rzeczywistość, z którą musiał się zmierzyć. Rzucony pomiędzy dwie wielkie siły, z którymi nie chciał mieć wiele wspólnego, ale jednak musiał stawić im czoła. Mowa tu o jego rodzicach, których małżeństwo się sypie, a wszelkie złe rzeczy z tym związane, oddziałują na niego.
Gra to prosty pierwszoosobowy horror, a zawarta w nim historia potrafi naprawdę zasmucić.
Niespodziewany dzwonek do drzwi przerywa naszego brzdąca uroczystość, że nie może nawet dojeść torcika. Dostaje prezent od nieznajomej osoby, a mama po zatrzaśnięciu drzwi jest mocno rozkojarzona i zdenerwowana. W pewnym momencie odsuwa chłopczyka od stolika i przenosi wraz z prezentem do jego małego królestwa. Mama nieoczekiwanie wychodzi z pokoju, a nasz mały brzdąc, bez chwili namysłu, wyskakuje z łóżeczka i zmierza otworzyć prezent. Prezentem okazuję się Teddy, czyli mały, pluszowy miś. Po wyszarpaniu go na każde strony przychodzi pora, aby się zdrzemnąć.
Maluszek niespodziewanie budzi się w środku nocy, wystraszony głośnym wirowaniem pralki. Okazuje się, że Teddy jest uwięziony w środku i za wszelką cenę trzeba go uratować. Po wyciągnięciu misia ze środka zdaje sobie sprawę, że mama znikła, a wraz z misiem, wyrusza jej szukać.
Poszukiwanie mamy, przekłada się na podróż przez stworzone środowisko w wyobraźni chłopczyka; tam, gdzie niesamowity wygląd otoczenia i obecne zagrożenia sugerują psychologiczny wgląd na to, jak dziecko radzi sobie z rozpadem rodziców.
Teddy instruuje chłopczyka, aby znalazł wspomnienia, które dostał od mamy. Wyraźnie szczęśliwsze razy, które doprowadzą ich do niej.
Po drodze znajdujemy przedmioty z domu rodzinnego, butelki alkoholu domyślnie mówiące, że mama ma problemy z piciem, i co najważniejsze rysunki wykonane przez chłopczyka, ukazujące walkę pomiędzy rodzicami. W dodatku musimy być czujni przed potworem, który grasuje w pobliżu i próbuje nas złapać.
Po odnalezieniu wszystkich wspomnień i różnych zmagać z tym związanych powracamy do rzeczywistości.
W kuchni widzimy mamę, która się upija i odrzuca chłopczyka od siebie. Dowiadujemy się, że tak naprawdę potworem była jego mama, tracącą panowanie podczas jej pijanych chwil.
W drzwiach pojawia się jego tata, z tym samym głosem co Teddy, pokazując nam, że prezent, który dostał chłopczyk, był właśnie od niego i cały czas był przy nim w postaci małego misia.
Ojciec okazuje się być prawdziwym, kochającym rodzicem. Wreszcie, co najważniejsze, nie był to sen, który przeżywało dziecko, ale tak naprawdę mu się to przydarzyło. Poprzez strach, napięcie, chłopiec nie rozumiał, że potwory, które widział, były jego matką.
Pomimo że gra jest stosunkowo krótka, to jest dla mnie jak z bajki. Duży plus dla deweloperów za połączenie tak różnych środowisk w całość. Zapamiętam ten tytuł na długo!
Steam User 9
Among the Sleep: Znasz to uczucie gdy wiesz że ktoś lub coś jest tuż za tobą? Tak właśnie się czułem grając w tę grę. Psychologiczny horror opowiada historię małego chłopca podczas jego drugich urodzin na których dostaje małego pluszowego misia. Jego wyobraźnia ożywia małego przyjaciela, który będzię naszym kompanem już do końca rozgrywki. Zaraz po urodzinach mama kładzie małego chłopca spać razem z jego misiem. Niestety tej nocy okazuje się że nie są sami w domu a na dodatek miś głównego bohatera gdzieś zniknął. Naszym celem w tym wszystkim jest odnaleźć misia a następnie naszą mamę u której będziemy mogli się schronić przed nieproszonym gościem.
Na plusy składają się:
+ Grafika: Jest po prostu bajeczna. Ciepłe kolory w dzień oraz zimne w nocy z dominacją koloru niebieskiego, wypadają wręcz świetnie i zadowolą każdego komu zależy na dobrej grafice, która świetnie wpisuje się w klimat całej rozgrywki.
+ Fabuła: Nie będę się długo rozwodził nad tym aspektem i by nie zdradzić za wiele powiem tylko że gra porusza dość trudny i często spotykany problem wśród dorosłych a niezrozumiały dla małego chłopca. Jedno z najbardziej zaskakujących zakończeń w grach video jakie dane mi było zobaczyć. Dowiedzenie się kim jest nieproszony gość ( czy jak wolałem ją nazywać chytra baba ) zaskakuje tak bardzo że by zrozumieć o czym tak naprawdę jest omawiany tytuł trzeba w to samemu zagrać i to przeżyć. Twórcy wykonali kawał solidnej roboty za co im dziękuję.
+ Klimat: Niepewność, strach, wrażenie że ktoś jest tuż za rogiem. Te uczucia towarzyszyły mi przez całą grę. Napięcie narasta tym bardziej im bardziej zbliżymy się do zjawy i to jest właśnie to czego oczekuję od dzisiejszych horrorów.
+ Optymalizacja: Gra działa bardzo płynnie. Bez szarpnięć czy spadków fpsów.
+ Interaktywna: W grze występuje system znany z takich gier jak np. Amnesia. By otworzyć drzwi sami musimy nakierować na nie kursor po czym przytrzymać i przeciągnąć do siebie by dało je się otworzyć. Można na tej samej zasadzie poruszać różnymi obiektami przez co mamy pełną kontrolę nad otoczeniem.
+ Pluszowy Miś: Nasz pluszowy przyjaciel jest świetnym kompanem. Podczas gry mozemy się do niego przytulić przez co świeci i daje nam trochę światła na bliskie odległości. Poza tym nasz miś w niektórych momentach gry będzie z nami rozmawiał i okazywał uczucia przez co bardzo łatwo nawiążemy z nim więź.
Ale są też wady:
- Animacje: Niestety ale animacje są lekko niedopracowanie i czasami podczas wspinania się widzimy przenikające ręce przez obiekt na który się wspinamy. Pomimo to jestem w stanie przymknąć na to oko gdyż rzadko kiedy wystepują błędy z animacją.
- Sterowanie na padzie: Niestety sterowanie na padzie nie jest najlepsze w tak interaktywnej grze a przyciski nie są tak intuicyjne jak w innych tego typu grach.
- Krótka: Grę ukończyłem w 4 godziny co jest słabym wynikiem a z tego co się dowiedziałem da radę przejść grę nawet w 2 godziny.
Mimo wszystko polecam wszystkim dla których klimat w grze jest najważniejszy. Grafika i fabuła to tylko miły dodatek do tej wspaniałej produkcji. Pomimo krótkiej rozgrywki gra wciągnęła mnie na tyle by przejść grę "na raz". Jednak polecam kupno gry w promocji gdyż cena jest w trochę zbyt wysoka nawet jak za taki tytuł.
Moja ocena 9/10
Steam User 8
Zapraszam na moją stronę kuratora Steam. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.
Among the Sleep - miś pod pachę i w drogę!
Kiedy norweskie studio gier niezależnych Krillbite wydało Among the Sleep, wiedziałam, że prędzej czy później przerobię ten tytuł ze względu na przykuwającą oko stronę wizualną i możliwość wcielenia się w rolę małego chłopczyka. Dwuletniego brzdąca, który za bardzo nic powiedzieć jeszcze nie potrafi, ale za to posiada naprawdę bogatą wyobraźnię. Gra ukazała się na rynku w 2014 roku, ale trzy lata później wypuszczono jej ulepszoną wersję: z ładniejszą grafiką i dodatkową zawartością.
Główny bohater, dwulatek w niebieskiej piżamce w gwiazdki i księżyce, obchodzi właśnie urodziny. Jego troskliwa mama sadza go na krześle przy kuchennym stole i odchodzi, aby pokroić własnoręcznie przygotowany tort. Po kilku kęsach ciasta u drzwi rozlega się dzwonek. Mama, wyraźnie zaniepokojona, idzie je otworzyć i po burzliwej wymianie zdań powraca ze sporym pudełkiem w rękach. W środku znajduje się Teddy - niezbyt urokliwy pluszowy miś, który zapewne nie byłby pierwszym wyborem osoby kupującej zabawkę dla małego dziecka. Jednak Teddy nie jest zwykłym misiem i gdy wraz z chłopcem zostają sami, zaczyna przemawiać ludzkim głosem, ciekawiąc się każdym napotkanym przedmiotem.
Właściwa akcja zaczyna się w momencie, kiedy brzdąc przebudza się w środku nocy i zauważa, że ktoś - coś - wyciąga Teddy'ego z sypialni. Malcowi udaje się wyjść z łóżeczka. Jest cicho, ciemno i strasznie, ale przecież musi odnaleźć swojego nowego przyjaciela. Historia jest podzielona na cztery etapy i każdy z nich rozgrywa się w innym miejscu bądź, chciałoby się powiedzieć, śnie. Chłopiec trafia do różnych światów, w których znajome pomieszczenia przeplatają się z upiornymi korytarzami, porośniętymi dziwnymi roślinami placami zabaw oraz iluzorycznymi zakątkami. Muszę przyznać, że porównanie edycji gry z 2014 roku z tą obecną jest miażdżące, jeśli chodzi o szczegółowość tekstur, oświetlenie i inne efekty (chociaż znikające elementy się zdarzały, a niektóre animacje wydawały się niedopracowane). Among the Sleep ma prawo się podobać, w dodatku szybko można poczuć się jak w przerażającej bajce wrzucającej dziecięce akcesoria do prawdziwego koszmaru. Za niesamowite uważam udźwiękowienie. Muzyka i odgłosy napływające do uszu skomponowano na wysokim poziomie i idealnie wręcz wpasowują się w horror przesiąknięty dziecięcą perspektywą. A cóż może być straszniejszego od powoli nuconej kołysanki w połączeniu z dźwiękami wydobywającymi się z pozytywki?
Nasz dzielny dwulatek zdecydowanie lepiej niż z chodzeniem radzi sobie z raczkowaniem, zwłaszcza jeśli chodzi o długie dystanse. Porusza się całkiem szybko i może schować się w wielu mało dostępnych dla starszych osób miejscach, a to, uwierzcie na słowo, przydaje się bardzo często. Nie ma mowy o skakaniu, ale chłopiec potrafi się wspinać. Plusem jest możliwość wykorzystania do tego celu właściwie wszystkich mebli. Każde drzwiczki da się otworzyć, każdą szufladę da się wysunąć. Jest to ciekawa interakcja z otoczeniem, natomiast momentami przesuwanie jakichś rzeczy wydawało mi się uciążliwe, jakby łapka pod LPM przestawała na nie oddziaływać.
Miłośnicy przedmiotów kolekcjonerskich ucieszą się z informacji, że w Among the Sleep można zbierać porozrzucane w rozmaitych zakamarkach dziecięce rysunki. Samą rozgrywkę określiłabym jako stosunkowo prostą, bo zawsze wiadome jest, co należy zrobić bądź co trzeba odszukać, a ponieważ przemieszczamy się po małych obszarach, nic nie umyka naszemu spojrzeniu. Występują sceny wzbudzające grozę, nie jest to jednak coś nie do przełknięcia. Gra dąży do opowiedzenia w pełni historii posiadającej drugie dno, a strach, o ile się pojawi, jest drugoplanowy.
Spotkałam się z opiniami, że Among the Sleep to mało interesujący, krótki twór. Ja uważam, że te niecałe trzy godziny gry to wystarczająco na liniową do bólu fabułę i formę, która przy większej liczbie rozdziałów mogłaby się porządnie znudzić. Ciekawie było stać się na powrót dwuletnim dzieckiem, a atmosfera, bardziej z pogranicza baśniowości niż typowego horroru, szczerze mnie ujęła. Momentami towarzyszyło mi uczucie bezsilności, a poznanie prawdy o rodzicach chłopca było dość szokujące.