Amnesia: A Machine for Pigs
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Frictional Games
https://store.steampowered.com/app/999220/Amnesia_Rebirth/
About the GameThis world is a Machine. A Machine for Pigs. Fit only for the slaughtering of Pigs.
From the creators of Amnesia: The Dark Descent and Dear Esther comes a new first-person horrorgame that will drag you to the depths of greed, power and madness. It will bury its snout into your ribs and it will eat your heart.
The year is 1899
Wealthy industrialist Oswald Mandus awakes in his bed, wracked with fever and haunted by dreams of a dark and hellish engine. Tortured by visions of a disastrous expedition to Mexico, broken on the failing dreams of an industrial utopia, wracked with guilt and tropical disease, he wakes into a nightmare. The house is silent, the ground beneath him shaking at the will of some infernal machine: all he knows is that his children are in grave peril, and it is up to him to save them.Unique Selling Points
- Fresh and new approach to the Amnesia world while staying true to its origins.
- The darkest, most horrific tale ever told in a videogame.
- Stunning soundtrack by award-winning composer Jessica Curry.
Steam User 3
Unpopular opinion but i enjoyed this one more than The Dark Descent
Even tho i agree that unlimited light and very little monsters doesn't help this game
Steam User 2
Bardzo podobała mi się ta gra. Nie jest aż tak straszna, jak jej poprzedniczka, lecz moim zdaniem jest lepsza pod względem fabuły i klimatu. Jest w niej zastosowany bardzo ciekawy motyw świń.
Steam User 1
Najlepszym atutem tej gierki jest bez wątpienia fabuła. Jest ona bardzo dobra, mroczna, grając w nią możemy się naczytać poetyckich opisów makabrycznych wydarzeń. Nie natrafimy na podobną w żadnym filmie, bądź innej gierce. Z jej powodu polecam w tę grę zagrać. Miły jest fakt, że są polskie napisy. Grafika jest w porządku choć jej poprzednik mam wrażenie, że ma dokładnie taką samą, bądź podobną, a jednak gry te dzieli aż 3 lata różnicy.
Jeśli chodzi o mechanikę gry to wygląda ona dość ubogo, w porównaniu z poprzednią częścią, choć co kto lubi.
Jest przez to mniej straszniejsza - niektórym to może pod pasować, choć z pewnością niektórych oburzy. Nasze zdrowie po odniesieniu obrażeń regeneruje się w pełnym stopniu i to niemalże od razu. Nie ma czegoś takiego jak zdrowie psychiczne (tak jak w poprzedniej części w której to ono malało w ciemności, po odniesieniu obrażeń, a gdy było niskie to pojawiały się zmory, halucynacje, odgłosy które dodatkowo straszyły). Jeśli chodzi o źródło światła to nie traci ono swojej mocy. To akurat jest zrozumiałe i w porządku, gdyż akcja rozgrywa się w roku 1899 były już wtedy żarówki i latarki. Nie musimy, więc w sumie martwić się o nic. Zrezygnowano również z ekwipunku, jeśli potrzebujemy coś na czymś użyć lub przenieść to mamy wszystko na tyle blisko, że jest on nie potrzebny.
Świnki, potwory z którymi mamy styczność w gierce osobiście mnie zbytnio nie przestraszyły.
Na początku gdy nie spotkałam żadnej czułam strach, że mi zaraz wypierniczy gdziekolwiek poszłam. jednakże gdy już do spotkania doszło i się obyłam z nimi, że tak powiem to on znikł. W pewnym momencie byłam w większym pomieszczeniu gdzie były dwie sztuki, gdy mnie wykryła jedna z nich to zdecydowałam się zapalić światełko i zacząć biec. No i tym sposobem krążyłam sobie po pomieszczeniu obczajając wszystko w nim na spokojnie. Przy okazji zobaczyłam jak one wolno się poruszają i, że są niegroźne. Mój strach wynikający z obawy przed nimi okazał się większy niż strach który rzeczywiście odczułam. Mimo tego wszystkiego polecam jeśli ktoś chce pograć w lekki horror, owiany mroczną historią. Zdarzają się momenty w których możecie poczuć strach i obawę o swoje życie, jednak nie jest to ciągle tak jak w innych gierkach z tego gatunku.