A Plague Tale: Innocence

A Plague Tale: Innocence to świetna gra! Tytuł ten mogę polecić szczególnie tym którzy szukają ciekawego i wciągającego doświadczenia dla jednego gracza. Poniżej przedstawiam najważniejsze - według mnie - zalety tej produkcji:
- ciekawa fabuła, która trzyma w napięciu od początku do końca
- Amicia i Hugo to bohaterowie z krwi i kości, ich losy nie były mi obojętne i nie raz przeżywałem to co działo się na ekranie
- porządnie nakreślone postacie poboczne
- fantastyczna grafika
- nastrojowa muzyka
- klimat mrocznego średniowiecza (miasta i wioski spustoszone przez plagę, działalność inkwizycji, widok po bitwie gdzie wszędzie walają się trupy, to wszystko jest tutaj przedstawione bardzo realnie)
- przyjemny gameplay oparty na skradaniu się
- przyzwoite zagadki
- zagrożenie ze strony żarłocznej masy szczurów, które powstrzymuje tylko światło
- przemyślanie zaprojektowane umiejętności bohaterki, które świetnie wpisują się w schemat rozgrywki
Podsumowując. Wszystkie wyżej wymienione zalety powodują że A Plague Tale: Innocence to tytuł kompletny. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji doświadczyć tej produkcji to jak najszybciej to zmieńcie. Zdecydowanie polecam!

Ad Ignem. Ad Lucem.
Fabuła:
☐ Brak fabuły
☐ Nudna
☐ Poprawna, ale przewidywalna
☐ Znakomita
☑ Tak wciągająca, że śnię o niej po nocach
Rozgrywka:
☐ Frustrująca i nieintuicyjna
☐ Przeciętna
☐ Przyjemna, ale nic odkrywczego
☑ Wciągająca i różnorodna
☐ Wyjątkowo innowacyjna
Grafika:
☐ Na PS1 była lepsza
☐ Dość słaba
☐ Całkiem, całkiem
☑ Bardzo dobra
☐ Mistrzowska
Ścieżka dźwiękowa:
☐ Do bani
☐ Sam bym taką zrobił
☐ Poprawna, ale bez porywów
☐ Bardzo dobra
☑ Wybitna ścieżka dźwiękowa i znakomity sound design
Poziom trudności według niedzielnego gracza:
☐ Bardzo łatwa
☐ Łatwa
☑ Średnia
☐ Trudna
☐ Udręka XII
Pozostałe info:
+ Momentami włosy jeżą się na tyłku ze strachu
+ Polecam dubbing w języku francuskim dla większej immersji
+ Idealna na ponure, deszczowe dni
+ Flashbacki z Dishonored (szczurza zaraza ❤)
+/- Gra jest dość liniowa, ale to totalnie nie przeszkadza

bardzo liniowy średniak
jedna z tych gier której nie da się ocenić na tak/nie
mocną stroną jest fabuła ale nie jest ona jednak czymś przełomowym,
postacie, główna bohaterka i jej brat napisane są porwanie ale reszta jest bardzo płytka, szczególnie matka rodzeństwa...
szczury które leją się strumieniami a nawet rzekami są fajne ale brakuje w ich animacjach czegoś i w bliskim kontakcie widać trochę sztuczność ale da się z tym żyć -za to frajda gdy używamy ich do ataku na przeciwnika jest dość duża,
na samym początku uderzyła mnie piękna grafika gry, pierwsze sekundy gry gdzie widzimy jesienny las zrobiło na mnie wrażenie ale cała gra nie jest aż tak ładna ale znowu nie ma się też nad czym rozczulać bo nie jest też jakoś specjalnie źle,
składankowy system daje rade ale nie mamy żadnej innej opcji walki, wykrycie (chyba że planujemy atak na każdego wroga i mamy plan jak po kolei zlikwidować wrogów) i każdy błąd to zawsze loading checkpointu
95% gry spotykamy tych samych wrogów, żołdaków bez zbroi którzy poruszają się szybko lub w zbroi którzy są wolniejsi oraz łuczników którzy potrafią atakować nas z dystansu. na początku gry mamy mini bosa -potem w grze niema ich wcale a szkoda bo 2-3 jakiś minibosów mogło by być ...
mechanika szczurów jest w miarę ok -używamy ekwipunku który craftujemy z szajsu którego znajdujemy w grze do tego by kierować stadami lub je likwidować oraz do tego by operować światłem i tym samym szczurami. to chyba główne danie gry i daje najwięcej radości. jest to zrobione bardzo prosto i kolejne mechaniki odkrywany wraz z postępem gry co sprawia że gra nie jest aż tak nużąca.
największym problem gry jest sterowanie a w szczególności celowanie, coś tutaj nie gra na padzie nie jest idealnie ale klawiatura plus mysz też rozczarowuje. nie jest to zrobione najgorzej ale zdecydowanie mogło by być lepiej..
grę kupiłem na promocji i uważam że jeśli zastawiasz się na zakupem to czekaj tak na około 15-20zł -moim zdaniem to jest dobra cena dla tej gry obecnie, jakiś już czas po premierze gdy jest już druga część na rynku od dawna
podsumowując jest to średniak, fajna gra do oderwania się od wielkich tytułów AAA albo stada jakiś pikselowych indyków -biorąc pod uwagę niewielkie studio które ją robiło to wyszło coś fajnego, gdyby to wyszło od wielkiego wydawcy to by pewnie zdechło. grę oceniam pozytywnie w skali tak/nie ale w skali 1-10 to takie 6+/10 ze znakiem "?" -A Plague Tale: Innocence będę wspominał pozytywnie ale raczej nie wrócę do niej już nigdy nawet po to aby porobić wszystkie znajdzki itp. Jeśli uda mi się kupić na promce drugą część to pewnie ją ogram.

Gra zrobila na mnie wrazenie lubie czasy sredniowiecza jak dla nmnie lepsza niz The Last of Us to tylko moje zdanie

kocham szczury

Pure piece of art

Bardzo klimatyczna, trzymająca w napięciu, historia rodziny de Rune. Niesamowita oprawa dźwiękowa oraz świetnie napisane postacie, wraz z odegraniem ich ról przez aktorów. Warto dodać, że jako jedną z nielicznych gier, przeszedłem ją ciągiem za jednym odpaleniem. Gorąco polecam ten tytuł, ponieważ gierka jest świetna! ♥