The Citadel
Go forth, Martyr;
For you are the finest among the Battlesisters;
Go forth, and
LET THE SLEEPING GOD DIE
Descent into the depth of The Citadel
THE CITADEL is a hardcore, brutal old-school shooter full of action that’s a throwback to the 90’s classics that we all love.
Fight through 6 Episodes of 30 action packed levels (and an additional 6 secret levels). Face off against 6 fearsome bosses.
Carry 14 different types of weapons, with obliterating secondary fire functions. Make the world tremble with 3 types of single-use special weapons.
・Unlimited Continues.
・You can continue trying until you break. Hub areas serve as respite if you find the episode to be too difficult.
・Completely skill based: no cheap Hitscanner, all projectiles. You live as good as you dodge.
・Huge enemy variety and diversity. From axe throwing cultists, to suicide drones, to mecha tanks, and flamethrower troopers.
Kick the Opponent into Lava!
・Light-weight enemies can be kicked and stunned. Get your positioning right, and you can also make them fall into a bottomless pit or lava.
Upgradable Weapons
・Some weapons can be upgraded or switched to superior versions.
Gibs!
・Enemies explode into chunks of meat or metals when they die. Ouch!
Optional Features: Leaning and Weapon Jam
The Citadel contains numerous optional features for added replayability and difficulty.
・Leaning can be enabled in a option menu. Dodging is not the only way to avoid the enemy fire.
・Weapon condition features can be enabled in a option menu.
・Automatic weapons can be jammed in the middle of a battle, and they will be eventually broken.
Steam User 3
Przede wszystkim, chciałbym poruszyć temat kontrowersji z tą grą, mianowicie jakoby była to gra guro. Guro, czyli gore (brutalność rodem z rzeźni) z tonami seksualnymi (ostrymi). Gra owszem zawiera sporo przemocy i brutalności, a przeciwnicy są masakrowani na kawałki nawet z najlżejszej broni w posiadaniu gracza, ale to nie jest gra guro. A jedyna seksualność, której się doszukałem to strój głównej bohaterki (popatrzcie w dół podczas ślizgu, serio), które jedynie jest wynikiem tego, że to gra od naszych dalekowschodnich przyjaciół. Wszelkie kontrowersje wynikły z nadinterpretacji zachodnich recenzentów, którzy muszą się doszukiwać seksu wszędzie. Teraz jak mamy to z głowy, możemy lecieć z właściwą treścią.
Citadel to gra DOOMo podobna, która ma z nim wspólnego w sumie tyle, że to FPS 2,5D. Rozgrywke można modyfikować w dość szerokim spektrum, ale jeśli chcecie mieć pełnię wrażeń, polecam ustawić na średni (Devote) wszystko w menu trudności, i przejść przez prawą ścieżkę na początku. Także włączyć zacinanie się broni.
Jako FPS Citadel ma nam do zaoferowania spory arsenał broni palnej, którego gunplay jest dość realistycznie odwzorowany, znaczy się strzelbe się ładuje po pestce na raz i trzeba wciskać R raz z razem, ażeby mieć ją pełną. A do dyspozycji mamy pistolet magnum, karabiny szturmowe, maszynowe, peemy (akimbo!), broń energetyczną, działo przeciwczołgowe zamiast snajperki, granatniki przeciwpancerne i mase innych. Wszystko jest skuteczne, ale na część wrogów będzie trzeba zastosować konkretne typy broni (jakby kogoś dziwiło, że czołgu nie rozwali peemem).
Wrogowie są liczni i groźni (to drugie od Devote wzwyż) oraz satysfakcjonująco różnorodni. Przez większość gry będziemy walczyć z piechurami i fanatykami wspomaganymi przez drony, czołgi czy również mechy, a i bossów nie zabraknie (jeden na każdy roździał).
Nasza postać w trakcie misji powoli staje się głodna, co pokazuje wskaźnik nasycenia (zaraz obok staminy i zdrowia), a jest to ważne, bo i stamina i życie maksuje się na poziomie nasycenia (max 24) i w wypadku, jakbyśmy mieli więcej punktów zdrowia, niż mamy w żołądku, to zdrowie będzie nam dość szybko spadać do poziomu nasycenia (to samo aproposz staminy).
Od strony wizualnej gra jest ponura i smutna (taka ma być, bo autor ewidentnie się wzorował na jednej grze znanej w sumie tylko w Japonii zwanej Nechronica), co łączy się z złowrogą ścieżką dźwiękową i kapitalnymi odgłosami broni i wrogów. Jedynym w sumie problemem są tekstury otoczenia, które są ostro powielone (widać to zresztą na screenach i filmach), ale nie jest to jakoś uciążliwe.
Fabularnie jesteśmy Mesjaszem (Mesjaszką?), której celem jest wyzwolenie swoich sióstr od kontroli Boga Snu, ażeby to zrobić, musimy zabić Anielice Stróżujące przed konfrontacją z samym Bogiem.
Przez wszystko powyższe gra ma dość ciężką atmosferę mającą podkreślić fakt, że w sumie zabijasz swoje własne siostry w dość brutalny sposób, ze względu na Twój (bohaterki) oraz ich (przeciwników) fanatyzm religijny. Szczególnie to uderza w gracza jak po strzale usłyszy krzyk bólu przeciwnika, czemu zwykle towarzyszy dość ostre rozerwanie na kawałki od impetu pocisków, oraz ujrzy pośmiertnie zastygłą w szoku lub bólu twarz przeciwnika.
Gra jest dobra, choć dość krótka, ale warto w nią zagrać dla świetnej rozgrywki i atmosfery. Ostrzegam jednak, gra traci wiele na niższych poziomach trudności. Ewidentnie jest zrobiona by zaszokować gracza (chyba, że jest bywalcem sadistica czy innego kaotica), chociaż nie w tam chamski i ewidentny sposób jak, dla przykładu, Agony.
Ja polecam ta grę z całego serca, ale nie szukajcie szybkiej rozgrywki rodem z Brutal DOOMa, czy też DOOM'a Eternal'a bo się zawiedziecie.
Lekki edit: Teraz dopiero obaczyłem, że bohaterke nazywają Męczenniczką, ale zważywszy na to kto tutaj cierpi bardziej, pozwole sobie olać tę informację.
Steam User 0
The game is INCREDIBLE. The best game! Wow amazing!
Steam User 0
Super gra, polecam.
Steam User 0
Demontaż anime dziewczynek bronią palną
Steam User 0
Świetna gra,bardzo oryginalny styl. Rozgrywkowo wydaje się być rozwinięciem mechanik Wolfensteina 3D.
Steam User 0
Homage to Doom (but with anime in it).
Steam User 0
Gierka zarąbista. <3
Tylko, jak narazie w trakcie gry zdarza się, że gra się scrashuje. Mam nadzieje, że to naprawię niedługo. :p
No i zakończenie... no nie wiem, jestem trochę zmieszany. xD