Submerged
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Submerged is a third-person combat-free game in which you explore a mysterious flooded city and discover the beauty of desolation in vast outdoor environments. You take on the role of Miku, a young girl who has brought her wounded brother to the city in their small fishing boat. Navigate the flooded city streets by boat, scale the drowned buildings, and use your telescope to scour the city for the supplies needed to save your dying sibling. As you explore the city at your own pace, you encounter the habitat that flourishes in this colorful place and discover hidden objects that piece together the story of a broken world and a broken family.
Steam User 1
JAKI JEST POMYSŁ NA GRĘ? Otóż mamy sobie zalane miasto, gdzie wszędzie woda, i jako młode dziewczę próbujemy znaleźć zasoby, coby uratować naszego brata, a przy okazji możemy odkryć historię tego miejsca. Żadnej walki, ani niczego takiego, tylko wspinaczka i znajdźki. Bohaterka nie potrafi nawet biegać ni skakać. Gra absolutnie przyjazna rodzinie (family friendly), dobra na komunię dla dziecka; można grać przy rodzicach w pobliżu.
POLECAM dla relaksu, bo i ambient przyjemny, i grafika ładna.
DLACZEGO ZACHWYCA I NIE MA SIĘ DO CZEGO PRZYCZEPIĆ W TEJ KONWENCJI?
* otóż, po pierwsze, mało jest gier eksplorujących temat zalania całej planety ulewnymi deszczami, a zatem sformułowanie „upaść na dno” nabiera nowego znaczenia
* istnieje tutaj minimalistyczne opowiadanie za pomocą obrazków, gdzie tak naprawdę trzeba się domyślać co się stało, i w tym tkwi pewien urok; wszakże obraz wyraża więcej niż tysiąc słów
* ta gra to czysta eksploracja; nawet Skyrim wam tego nie da, bo tam się trzeba męczyć, a tu można usiąść i się zrelaksować, podziwiać widoki; innymi słowy: nie da ci tego żona, nie da ci tego matka…
* co prawda grafika i animacje mogą być nieco drewniane, lecz nie wszystko drewno, co się pali; to nie Elex, to nie te klimaty
To tyle. Nic więcej nie ma.