Randal’s Monday
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
A kleptomaniac, a sociopath and a horrible friend. Randal is potentially one of the most scurrile protagonists since the invention of the hoverboard. Randal's Monday is a crazy space-time odyssey in classic adventure design, spiced up with countless geek culture references of the last 30 years. Randal wakes up after the engagement party of his best friend Matt; he's ridden by a raging hangover and also has Matt's wallet in his possession. Inside the wallet is his engagement ring and without thinking of the consequences, Randal sells the ring – and thus gets struck by a terrible curse. Matt commits suicide and now Randal is forced to relive the same ill-fated Monday over and over, trying to undo his mistake. Randal needs to retrieve the ring and sort his own life out, before things get any worse… Collapsing the whole space-time continuum-kinda-worse, in fact.
Steam User 4
Genialny humor i wciągająca historia w klasycznej przygodówce point&click
9/10
Steam User 1
Całkiem fajna przygodówka, z ciekawym humorem, czasami czarnym, czasami nieco niewyrafinowanym i ordynarnym. Niektóre z rozwiązań dość... bezwzględne, w tej grze nie jesteśmy "mister nice guy", ale kolesiem, który ma równo wywalone na wszystko. To mi się nawet spodobało ;-).
Warto podkreślić, że w tej grze jest naprawdę ogrom dialogów, a poszczególne wątki są czasami niebotycznie rozbudowane. Wręcz dałoby się powiedzieć, że gra jest po prostu przegadana. Z jednej strony ogromny szacun, bo teksty są ciekawe, bywa że mocno dowcipne i przewrotne, rozbudowane nawet na poziomie książkowym, z drugiej zaś strony niektóre z dialogów nie służą niczemu - a i tak trzeba je odsłuchać. W zależności od humoru i nastroju część tekstów czytałem od a do zet, a część poganiałem kliknięciem myszki. Bez wątpienia gra przemyślana, widać w niej sporo pracy i dbałości o szczegóły. Sama mechanika - jak to zwykle w przygodówkach - zróżnicowana. Sporo zagadek logicznych, ale i garść takich, do których dojść można tylko postępując losowo, plus niektóre z opcji odblokowują się np. po odbyciu dialogu z kimśtam, co oznacza, że by rozwiązać zagadkę musimy w zasadzie parę razy obstukać wszystko we wszystkich lokacjach.
Przygodówki rzadko wciągają na tyle, by się w nich zatracić, ta też nie jest wyjątkiem, jednak wydaje mi się, że to pozycja, którą warto zaliczyć jeśli się lubi tego typu zabawy. Zresztą, wydawca też tutaj swoje znaczy.