GreedFall
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Explore uncharted new lands as you set foot on a remote island seeping with magic, and filled with riches, lost secrets, and fantastic creatures. Forge this new world’s destiny, as you befriend or betray companions and entire factions. With diplomacy, deception and force, become part of a living, evolving world – influence its course and shape your story. - Engage in a core roleplaying experience – achieve quests and complete objectives in a multitude of different ways – through combat, diplomacy, deception, or stealth. - Complete freedom in character progression – play as a male or female, customize your appearance, and freely choose your abilities, spells and skills. - Delve into a mysterious world of magic – begin a grand journey and uncover ancient secrets protected by supernatural beings, manifestations of the island’s earthly magic.
Steam User 7
GreedFall
Grając w tą produkcję miałam odczucie jakbym grała w Dragon Age'a Inkwizycje z walką z bossami jak ze znanych tytułów, takich jak: Lords of the Fallen bądź Dark Souls.
Gra na tle innych tytułów obecnych na rynku na pewno może wyróżnić się:
* ciekawie napisaną i obmyślaną fabułą, która nabiera tępa wraz z rozwojem wydarzeń
* zadaniami pobocznymi które rzeczywiście mają wpływ na otaczający nas świat ( są również "śmieciowe"
zadanka podaj przynieś ale nie ma ich dużo i nie wykonanie ich nie zmieni nic w naszej rozgrywce oprócz
paru brakujących punktów doświadczenia)
* dużo łażenia, zbierania, wracania na poprzednie mapy w celu wykonania questa. Dla mnie było to jak
najbardziej przyjemne ale rozumiem niektórych może to irytować
* Stylem poruszania się naszej postaci w trakcie walki
* Mimika postaci pozostawia dużo do życzenia ale po jakimś czasie przestałam na to nawet zwracać uwagę
* Zbroje i ubiór postaci jest cudowny!
Steam User 5
Chyba najmocniejszą stroną Greedfalla jest wciągająca i ciekawa historia. Mamy tutaj naprawdę ciekawy świat, który chce się poznawać, a do tego dość przyjemny gameplay - czyli wszystko, czego moglibyśmy oczekiwać.
Ale po kolei:
Fabuła i świat - nie ujawniając za wiele, trafiamy na nowo odkrytą wyspę, która jest kolonizowana przez kilka państw. Nasza postać pełni rolę legata - czyli dyplomaty jednego z nich. Samo to jest dość ciekawe, gdyż między frakcjami oraz tubylcami mamy system reputacji - gdzie z daną frakcją możemy w zależności od naszych akcji mieć lepsze/gorsze stosunki. Aczkolwiek sam świat jest spójny, ciekawie wymyślony oraz składający się z "odcieni szarości", a to dlatego, że w przypadku większości stronnictw, frakcji nie da się jednoznacznie powiedzieć: ci są tymi dobrymi, a ci złymi - czegoś takiego tutaj nie ma. Sama wyspa ma ciekawą historię, z którą podczas rozgrywki się zapoznamy - z fajnie wykreowaną kulturą tubylców, wokół której w dużej mierze będzie się wszystko kręcić.
Towarzysze - tak, mamy w grze kilku towarzyszy, z których dwójkę (można rotować) zabieramy ze sobą na swoje przygody. Jeśli chodzi o ich charakterystykę i jakimi są postaciami - są w porządku. Daleko im do poziomu Dragon Age'a, czy Mass Effect, ale nie jest źle. Każdy towarzysz ma serię zadań osobistych. Wykonując je i prowadząc odpowiednio dialogi możemy polepszać relacje z danymi towarzyszami i odblokować o nich pewne premie do niektórych talentów (perswazji, intuicji, nauki - itp). Same zadania są bardzo ciekawe i potrafią wciągnąć. Dodatkowo, fajny jest fakt, że zabierając towarzyszy powiązanymi z frakcją, wokół której kręci się zadanie możemy odblokować sobie dodatkowe opcje i sposoby przejścia. Np z pomocą towarzysza z Theleme jesteśmy w stanie za pomocą perswazji uniknąć niektórych walk, zabierając towarzysza-tubylca możemy uzyskać dostęp do alternatywnego rozwiązania zadania. To jak najbardziej na plus.
Konstrukcja zadań - jest na wysokim poziomie, a same zadania są spójne ze światem. Nasza postać jest legatem, a zadania pasują do takiego statusu. Nie będzie tutaj sytuacji, gdzie dostaniemy totalnie badziewnego fetch-questa, czy sytuacji, że legat państwa biega za jakąś pierdołą. Wszystko jest raczej dobrze uzasadnione i współgra ze światem. Ba, nasza pozycja czasami pozwala nam przy pomocy wykorzystania talentów (perswazja, intuicja itp) sprawniej coś wykonać, albo poprowadzić zadanie mniej krwawą drogą, czy tego typu rzeczy. Same zadania fajnie się ze sobą wiążą, przeważnie zapewniają kilka sposobów wykonania (jest opcja pominąć np. przepytywanie ludzi i przypadkowego/nie przypadkowego odnalezienia obiektu zadania na własną rękę), samo wykonanie czy jak chcemy wykonać może się różnić na skutek czynników takich jak nasze wybory, towarzysze których ze sobą mamy, talenty które rozwinęliśmy, no i podejście - czasami mamy opcje przekradnięcia się, obejścia konfrontacji. Drobny minus - czasami jest sporo biegania, na późniejszym etapie zwłaszcza. Ale to bieganie przeważnie jest uzasadnione, więc o tyle dobrze. Występują też pewne konsekwencje naszych wyborów.
Eksploracja - jest w porządku. Mając oczy szeroko otwarte i zaglądając w różne zakamarki możemy znaleźć fajne przedmioty, czasami legendarnej jakości (np. tubylczy pancerz króla-wojownika, jeden z lepszych w grze!). Oczywiście jest sporo starć z rozmaitymi potworkami, te się odnawiają, plus możemy natrafiać na bossów w postaci Nadaigów - które potrafią być wymagające, zwłaszcza na wczesnym etapie gry, ale przeważnie dropią coś fajnego. Sama eksploracja wybitnie ciekawa nie jest, ale opłaca się.
Gameplay - walka i wszelkie mechaniki są na plus. Sama walka - ograłem taktykiem pod zręczność i celność (rapiery i pistolety) oraz magiem (w którym ostatnie punkty też przeznaczyłem na pistolety, bo są fajne). System z generowaniem furii i przeznaczaniem jej na specjalne ataki jest fajny, kontry, uniki oraz ataki są intuicyjne i mają feeling, do tego mamy dostęp do takich rzeczy jak pistolety, ataki specjalne typu kopniak - by wytrącić rywala z równowagi, pułapki, flakony do rzucania, smarowidła na bronie - multum opcji, które możemy rozwijać jak chcemy - nie ma bowiem ograniczeń, że np. skupiając się na magu, nie możemy zrobić sobie też pistoletów do pewnego poziomu, czy grając taktykiem/wojownikiem nie możemy nauczyć się kilku zaklęć, takich jak unieruchomienie. Samym rozwojem postaci można więc się bawić i stworzyć ją tak, żeby nam pasowała. Dodatkowo występują tutaj mechaniki craftów - w przypadku alchemii nic szczególnego, mamy przepis i walimy poty czy co nam trzeba, to samo z niektórymi przedmiotami fabularnymi. Natomiast w przypadku broni czy pancerzy, mamy po kilka slotów, gdzie możemy ulepszyć dane przedmioty. Mamy szereg ulepszeń, które dają różne bonusy (np. pancerz, równowagę), a które różnią się też wyglądem. Więc i pod względem wyglądu możemy nieco dopieścić pancerze tak jak chcemy.
Rozwój postaci - mamy 3 zakładki i 3 typy punktów. Pierwsza zakładka - punkty biegłości - tutaj rzeczy typowo związane z walką - umiejętności, bonusy. Punkty tutaj dostajemy co poziom. Później punkty atrybutów - dostajemy co dwa/trzy - to np. wytrzymałość - pozwalająca zakładać lepsze i cięższe pancerze oraz zwiększająca HP, celność - poprawiająca obrażenia z broni palnej i pozwalająca korzystać z lepszych pistoletów, zręczność - pozwalająca na wykorzystywanie lepszych szabli/rapierów/szpad i na robienie wyższych obrażeń - i tak dalej. No i na koniec, te które dostajemy najrzadziej - punkty talentów. Charyzma - dająca możliwości perswazji w dialogach, intuicja - głównie też wpływająca na zadania i dialogi, wigor - pozwalający włazić nam w różne miejsca, otwieranie zamków - i tak dalej i tak dalej. Ogólnie rozwój jest dość zbalansowany.
Grafika, styl i ogólnie oprawa wizualna - jest dobrze. Grafika to może nie są jakieś fajerwerki, ale styl jest jednolity i przyjemny dla oka. Są ślicznie wyglądające lokacje, a co najbardziej mi się podoba, to wygląd strojów, pancerzy, broni, niektórych budynków. Zwłaszcza stroje i pancerze wyglądają naprawdę świetnie - stylizowane w sporej mierze na renesans. Jest masa dobrze wyglądających fatałaszków, kapeluszy, pancerzy, strojów. Podobają mi się też stroje i wioski tubylców.
Do tej pory było słodzone, więc teraz skupię się na minusach:
-Powtarzalne teksty towarzyszy. Vasco krzyczący na początku KAŻDEJ POTYCZKI "A bit of poison on my blade, then let's go!". Kurt krzyczący: "Move away, things are about to get dicey!". Jakoś bardzo to nie przeszkadza, ale mogłoby być więcej kwestii dialogowych, bo to jak często to pada i to samo, to urosło z tego co widzę do rangi greedfallowego mema. Tak samo kupcy, którzy też mają jedną kwestię na krzyż.
-Trochę backtrackingu, mimo że całkiem nieźle wytłumaczonego, to jednak backtracking jest obecny.
-Niektóre elementy nie są do końca dopieszczone. Np. możemy biec i sprintować, będąc w miejscu przy ścianie, niektóre półki skalne czy fragmenty zostały zagrodzone niewidzialnymi ścianami, by nie dało się ściąć , jednak mapa jest tak skonstruowana, że raczej jakoś bardzo się na to wkurzać nie będziemy, ale może się zdarzyć.
-Miejscami lekko "clunky" - np przy pokonywaniu przeszkód z pomocą wigoru - przechodząc po belce były sytuacje, że postać chwilę podrobiła w miejscu a dopiero przeszła.
Podsumowanie: Greedfall to solidna pozycja, dająca świetną i ciekawą historię, ciekawy świat i sporo fajnych zadań do wykonania w nim. Widać, że jeśli chodzi o zadania postawiono przede wszystkim na jakość niż na ilość, gdyż są ciekawie rozpisane i faktycznie są wątki, które mogą mocno wciągnąć i zaciekawić. Sam gameplay jest przyjemny. Oczywiście, są tutaj pewne niedopieszczenia czy nie wszystko jest zrobione idealnie, jednak najważniejsze, że podstawowe elementy rozgrywki stoją na wysokim poziomie.
Moja ocena: 8/10
Steam User 3
Nieoszlifowany drewniany diament pełen korników.
Steam User 3
Greedfall to świetny RPG, który nie miał przy projektowaniu budżetu najwyższych lotów, ale historia zostanie mi na długo w pamięci. Klimat, grafika, postacie, fabuła. To najlepsze aspekty gry. Gorzej tutaj wypada mechanika walki, która jest bardzo uproszczona, czasami miałem wrażenie, że to Gothic na sterydach. Z wad warto wspomnieć o częstym bieganiu od jednego NPC do drugiego i niestety nic nie napotykamy po drodze, tzn. nic się nie dzieję, bo np. wcześniej wybiliśmy resp potworów. Dla mnie to bardzo duża wada. Jak już przy potworkach jesteśmy, to ubijamy ludzi i kilka typów potworów, troszeczkę ich mało na tak rozległy świat gry. Na duży plus wymagający bossowie oraz mini-bossowie. Lokacje są ładnie zaprojektowane, niestety eksploracja map nie jest jakoś wybitnie nagradzana, ponieważ rzadko znajdujemy przedmioty. Odnośnie miast pojawia się często recykling pomieszczeń. Niby jesteśmy w innym mieście, ale już tu byliśmy, więc tu szczególnie kłania się ten niski budżet. Mimo wszystkich tych wad, które wymieniłem, to grało mi się naprawdę dobrze, do tego stopnia, że postanowiłem przejść grę na najtrudniejszym poziomie i tutaj można wyrwać sobie włosy z głowy. Bardzo trudne wyzwanie, polecam od razu grać na najtrudniejszym.
P.S. DLC sobie odpuśćcie, serio.
Steam User 1
GreedFall to gra RPG inspirowana XVII wiekiem, która została stworzona przez studio Spiders, a jej wydaniem zajęła się firma Focus Home Interactive. Premiera gry odbyła się w 2019 roku na platformach PlayStation 4, Xbox One oraz PC. W 2021 roku posiadacze konsol PlayStation 5 oraz Xbox Series również otrzymali możliwość bawienia się w produkcji.
Grafika w tej produkcji prezentuje się niezwykle imponująco, pozostawiając niewiele miejsca na krytykę. Tekstury wszystkich elementów w grze zachwycają swoją fantastyczną jakością i wyjątkowo wysoką rozdzielczością, co może zaskoczyć nawet najbardziej wymagających graczy. Dodatkowo, detaliczne modele postaci, zbroi, broni, budynków, potworów i innych przedmiotów dodają głębi i realizmu światu gry. GreedFall korzysta z zaawansowanych technologii, takich jak SSAO (Screen Space Ambient Occlusion), zaawansowana fizyka tkanin oraz anizotropowe filtrowanie, co przekłada się na wyjątkową estetykę wizualną. Wysoki poziom szczegółowości, imponująca odległość renderowania oraz liczne postacie w tle dodają grze dodatkowego uroku i realizmu.
Optymalizacja gry jest absolutnie imponująca pod każdym względem – RTX 3080 z procesorem Intel i7 13 generacji na najwyższych ustawieniach graficznych w rozdzielczości 3440x1440 (UWQHD) pokazuje nam 100-165kl/s w zależności od tego, co dzieje się aktualnie na ekranie. Taki poziom wydajności to po prostu mistrzostwo świata - eksploracja, dialogi czy walka nigdy wcześniej nie były tak płynne i satysfakcjonujące jak teraz.
Olivier Deriviere, odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową, wykonał swoją pracę absolutnie doskonale. Jego kompozycje są po prostu niezrównane - każdy utwór jest bez skazy i stanowi prawdziwą ucztę dla zmysłów. Muzyka towarzysząca nam w trakcie przygody jest zróżnicowana i doskonale oddaje klimat poszczególnych momentów. Podczas eksploracji jest sielankowa, w sekwencjach skradankowych staje się mroczna, a w dynamicznych pojedynkach nabiera energii. Wszystko to sprawia, że czujemy autentyczność kolonialnego świata XVII wieku. Niezapomniane utwory, takie jak „The Fallen Hope”, „A Different World”, „Mystical Landscapes”, „Eyes Wide Open”, „Look at the Stars” i wiele innych, na zawsze zapadają w pamięć. Trudno nawet wymienić wszystkie znakomite kompozycje, które sprawiają, że doświadczenie dźwiękowe w grze staje się niezwykle bogate i satysfakcjonujące.
Akcja przygody rozpoczyna się na Starym Kontynencie, w portowym mieście Sérène, które przenosi nas w estetykę XVII-wiecznej Ameryki. Wcielamy się w postać Pana lub Panią De Sardet, który ma za zadanie towarzyszyć kuzynowi, Constantine'owi, w podróży na Nowy Kontynent, znanym jako Teer Fradee. Nasza rola na tej nowej ziemi obejmuje pełnienie funkcji Legata Kongregacji. Po dotarciu na miejsce zostajemy postawieni przed zadaniem odnalezienia lekarstwa na chorobę malichor, która spustoszyła Stary Kontynent. Jednakże, znalezienie tego lekarstwa nie będzie łatwe, ponieważ Teer Fradee zamieszkują tubylcy, którzy żyją w harmonii z naturą i oddają hołd starożytnym bóstwom. Wątek fabularny prowadzi nas przez niezwykle wciągające i intrygujące wydarzenia aż do samego końca. Gra GreedFall oferuje również wiele zróżnicowanych zakończeń, zależnych od naszych decyzji podczas wykonywania zarówno głównych, jak i pobocznych zadań.
Poza głównym wątkiem fabularnym, Pani lub Pan De Sardet będzie miał/a pełne ręce roboty jako Legat, odpowiedzialny/a za utrzymanie dobrych stosunków z wyspiarzami i innymi państwami. Oprócz fascynującej fabuły, czeka nas mnóstwo genialnie zrealizowanych zadań pobocznych, których wykonanie może się odbyć na różne sposoby. Możemy przyjmować zadania z tablic ogłoszeń oraz odszukiwać legendarne wyposażenie. Ponadto, musimy zadbać o naszą reputację wśród innych frakcji oraz naszych towarzyszy, którzy towarzyszą nam przez całą przygodę. Każdy z nich ma swoje unikalne zadania poboczne, których rozwiązanie może prowadzić do różnych zakończeń. Wszystkie te dodatkowe aktywności sprawiają, że GreedFall jest grą niezwykle rozbudowaną, w której nigdy nie brakuje emocjonujących wyzwań i możliwości.
Rozwój postaci De Sardeta odgrywa kluczową rolę, gdyż brak określonych umiejętności może prowadzić do trudności w pokonaniu potężniejszych przeciwników lub uniemożliwić rozwiązanie pewnych zadań zgodnie z naszymi preferencjami. Dlatego ważne jest mądre rozdysponowanie punktów umiejętności, które zdobywamy w miarę awansowania na kolejne poziomy doświadczenia. Nasza postać może rozwijać umiejętności wojownicze, magiczne lub techniczne, co umożliwia różnorodne strategie walki. Dodatkowo, istnieją atrybuty, które determinują nasze preferencje broniowe - czy to w zakresie magii, mieczy, broni ciężkich, broni palnych i innych. Ostatnim elementem są talenty, które wspierają naszą eksplorację, umiejętności komunikacyjne oraz zdolności w tworzeniu mikstur i pancerzy. Wszystkie te aspekty łącznie pozwalają nam kształtować postać De Sardeta zgodnie z naszym stylem gry i preferencjami, co dodaje głębi i strategicznego elementu do rozgrywki.
GreedFall doczekał się jednego większego rozszerzenia, zatytułowanego „The De Vespe Conspiracy”, które łączy się z główną fabułą gry. Na Nowy Kontynent przybywa Rodzina De Vespe, która dąży do obalenia rodziny głównego bohatera i przejęcia kontroli nad Teer Fradee. Choć fabuła nie jest długa, to jednak nie brakuje w niej ciekawych elementów, a gracze otrzymują dostęp do nowego obszaru oraz ekwipunku. Rozszerzenie zapewnia około dwugodzinną przygodę, wzbogacającą doświadczenie graczy o nowe wyzwania i tajemnice.
Podsumowując, GreedFall to niezwykle przyjemne RPG, które wnosi świeże powiewy na rynek gier. Gra zachwyca świetną grafiką, doskonałą optymalizacją, klimatyczną ścieżką dźwiękową, a także nieliniową fabułą, otwartym światem pełnym życia i bogatą zawartością. Moją oceną tego tytułu jest mocne i zasłużone 7+/10.
Steam User 1
Bardzo lubię studio SPIDERS, robią budżetowe RPG’i akcji, które bez problemowo pokochaliby fani twórców Gothic’a czy Risen’a od Piranha Bytes.
Ich pierwsza gra – Mars: War Logs jest dobrym przykładem tego, opowiadając historię skazańca w mariańskim więzieniu. Dlatego bez wahania wiedziałem że i GreedFall mnie porwie opowieścią i klimatem. Ale nie spodziewałem się że twórcy zrobią taki postęp w każdym z aspektów swojej pracy. A robiąc to z taką dokładnością i ambicją uważam że zasłużyli sobie na uwagę. Mechanicznie pod względem radości z walki, eksploracji czy klimatu, gra spodoba się fanom wspomnianych gier, które u nas w kraju są wręcz kultowe.
Jednak zdaje sobie sprawę że osoby nieprzyzwyczajone do wymienionych powyżej gier czy ogólnej toporności mogą się zniechęcić i odbić od tej produkcji. Mimo że technologicznie GreedFall nie można postawić na najwyższej półce, głównie z powodu nieco drewnianych animacji, tak jednak błyskawicznie przestają one przeszkadzać, ponieważ dominuje historia, klimat i fantastyczny system RPG.
Voice acting jest naprawdę na solidnym poziomie, poza tym postacie są różnorodne, mają swoje własne linie fabularne, a niektóre z nich przyjdzie nam z czasem poznać.
Natomiast fabuła naprawdę solidnie wciąga, zawiera wybory moralne oraz mnóstwo ciekawych mini wątków, których odkrycie, podobnie jak dokładna eksploracja świata gry nagrodzi gracza w iście satysfakcjonujący i zadowalający sposób.
To kawał pięknego i pełnego różnorodności RPG’a, który ma swój nie powtarzalny klimat, który jak na budżetową grę wypada fenomenalnie. Fanom Gothic’a, Risen’a czy nawet Wiedźmina polecam.
Steam User 1
Ta gra to symulator chłopca na posyłki. Przygotujcie się że z 50h gry 40 to bieganie od człowieka do człowieka
Zamiast poziomów postaci powinien być zainstalowany krokomierz.
Mimo tego nawet całkiem dobrze się bawię